Uczniowie Zespołu Szkół Technicznych w Rybniku odkryli cztery planetoidy, które są oddalone od Ziemi o nawet kilka jednostek astronomicznych. Nastolatkowie wzięli udział w Międzynarodowej Kampanii Poszukiwania Planetoid i odnieśli sukces.
Trzech uczniów z Zespołu Szkół Technicznych w Rybniku może się pochwalić dużym sukcesem. Mowa o drugoklasiście, Jakubie Durczoku oraz dwóch czwartoklasistach: Mateuszu Rosie i Bartoszu Szwedzie. Nastolatkowie odkryli cztery planetoidy w ramach Międzynarodowej Kampanii Poszukiwania Planetoid.
– “To wszystko odbywa się poza godzinami lekcyjnymi. Czasami są soboty, niedziele, czy święta. Chłopcy sami musieli się zmotywować, a potem sami wszystko obrobić” – zwraca uwagę Grzegorz Przybyła, nauczyciel fizyki, który uczy chłopców.
Cała trójka interesuje się kosmosem i astrofizyką. Dlatego zdecydowali się wziąć udział w ej niezwykłej inicjatywie i spróbować swoich sił. Okazało się, że szukanie asteroid to bardzo żmudna praca.
– “Dostajemy zwykle po cztery zdjęcia. W programie, w którym analizujemy zdjęcia, ustalamy, jakie to jest położenie na niebie, wyszukujemy z bazy danych, jakie obiekty znane powinny się tam znajdować i potwierdzamy ich pozycję. Potem szukamy obiektów, które nie są oznaczone, czyli po prostu “białych kropek”. Jest to praca przy której trzeba się skupić i bardzo starannie przeszukiwać obszar, ponieważ niektóre obiekty są naprawdę ledwo zauważalne” – opowiada Mateusz Rosa, 19-latek, który odkrył aż dwie planetoidy.
Poszukiwanie planetoid jest też zajęciem deprymującym. Bowiem nie wszystkie odkryte planetoidy uznaje się jako numerowane.
– “Żeby planetoida była tak zwaną planetoidą numerowaną, czyli otrzymała numer musi ktoś inny wykonać drugą obserwację tego obiektu. Większość takich obiektów, które chłopcy odkryli zostają “zgubione”, gdyż tego drugiego pomiaru nie ma” – podkreśla nauczyciel.
Mimo wszystko, dla chłopaków było to niesamowite doświadczenie. Radość z własnego odkrycia wynagrodziła trud i ciężką pracę. Teraz, kiedy planetoidy wykonają obrót wokół słońca, będą mogli nadać im wymyślone przez siebie nazwy.
Źródło: dziennikzachodni.pl