Michał Rawski, znany w internecie jako „Trzeźwy chuligan”, całkowicie oddaje się pomocy osobom w trudnym położeniu życiowym. Wspiera tych, którzy zmagają się z problemami psychicznymi lub nie potrafią odnaleźć swojego miejsca w świecie. Od 15 lat żyje w abstynencji i pokazuje, że szczęścia nie należy szukać w posiadaniu rzeczy, lecz w głębszym zrozumieniu siebie. To historia niesamowitej przemiany.
Michał od najmłodszych lat musiał zmagać się z przeciwnościami losu. Jako dziecko trafił pod opiekę instytucji i rodziny adopcyjnej, która niestety nie zapewniła mu stabilności ani poczucia bezpieczeństwa. Życie na ulicy stało się jego codziennością, a przyjaciele zastąpili mu rodzinę. Z czasem wpadł w złe towarzystwo – weekendowe imprezy, alkohol i wagary stały się rutyną. Już w podstawówce zdarzało mu się spędzać noce na klatkach schodowych lub pod gołym niebem. Szukał ucieczki w używkach, a z czasem zaczął popełniać czyny, które łamały prawo i wykraczały poza granice kodeksu karnego. Jego młodość była pełna chaosu. W końcu za przestępstwa trafił do więzienia.
Z czasem Michał doświadczył wewnętrznego przełomu i przemiany. Zaczął aktywnie uczestniczyć w akcjach charytatywnych, a nawet zachęcał współwięźniów do włączenia się w tego rodzaju działania. W więzieniu nauczył się przebaczać tym, którzy wyrządzili mu krzywdę, i porzucił dawne urazy. Po opuszczeniu zakładu karnego postanowił zmienić swoje życie, choć na początku brakowało mu odpowiednich narzędzi, by osiągnąć ten cel. W końcu jednak odnalazł w sobie wrażliwość i empatię, co pozwoliło mu rozpocząć działalność na rzecz innych.
Założył stowarzyszenie „161 firm”, które miało na celu nie tylko zmierzenie się z własnymi ograniczeniami, ale również promowanie aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży. Michał organizuje koncerty, odwiedza młodzież w zakładach poprawczych oraz ośrodkach wychowawczych, starając się inspirować ich do pozytywnych zmian w życiu.
„Pracuję z dzieciakami uchodźczymi, ale także tymi, którzy doświadczają hejtu w internecie, z dziewczynami, które mierzą się z traumami po gwałcie i osobami uzależnionymi od alkoholu i narkotyków” – opowiada.
Stara się też zachęcać młodych ludzi do uprawiania sportu. Jak sam tłumaczy: „Rozwój fizyczny powinien iść w parze z duchowym. Ciało bez ducha jest jak kawałek drewna”.
Źródło: pl.aleteia.org