Lalki, które uczą akceptacji – niezwykła misja Amy Jandrisevits

Lalki szyte przez Amy Jandrisevits nie przypominają tych, które można znaleźć na sklepowych półkach. Często nie mają rąk, nóg czy palców, a na ich tkaninowych ciałach widnieją blizny, plamy lub znamiona. Każda z nich została stworzona z myślą o dziecku, które również różni się od typowego obrazu prezentowanego przez plastikowy świat zabawek. Celem Amy jest coś więcej niż tylko zabawa – jej projekt “A Doll Like Me” to sposób na okazanie dzieciom, że są piękne i wartościowe dokładnie takie, jakie są.

Zanim Amy zajęła się szyciem lalek, pracowała jako pracowniczka socjalna, wspierając rodziny dzieci dotkniętych ciężkimi chorobami. W swojej codziennej pracy często sięgała po lalki jako narzędzie terapeutyczne, jednak z czasem dostrzegła pewną sprzeczność – idealnie wyglądające zabawki nie odzwierciedlały doświadczeń i wyglądu jej podopiecznych, pogłębiając w nich poczucie inności.

Przełom nastąpił, gdy jedna z matek poprosiła ją o wykonanie lalki dla swojej córki po amputacji. Choć wcześniej nie tworzyła lalek z różnicami anatomicznymi, szybko zrozumiała, jak ważna może być taka zabawka. To jedno zamówienie uruchomiło lawinę – Amy zaczęła otrzymywać kolejne prośby od rodziców dzieci z albinizmem, bliznami, znamionami czy innymi cechami ciała, które trudno odnaleźć w komercyjnych zabawkach.

Szybko narodziła się inicjatywa “A Doll Like Me”, której nazwa dosłownie oznacza “Lalka jak ja”. Wzorem są dla niej klasyczne amerykańskie lalki w stylu Raggedy Ann – proste, ale pełne charakteru i serca. Projekt błyskawicznie zyskał rozgłos – już w ciągu pierwszych dwóch miesięcy Amy otrzymała blisko 200 zamówień. Z pomocą mediów społecznościowych wieść o jej misji dotarła do wielu rodzin na całym świecie.

Dla Amy najważniejsze jest przesłanie, jakie niosą jej lalki. To nie tylko przedmioty terapeutyczne – to namacalny symbol tego, że każde dziecko, niezależnie od wyglądu czy stanu zdrowia, zasługuje na reprezentację, miłość i dumę. Jej marzeniem jest, by każda rodzina mogła otrzymać taką lalkę bez ponoszenia kosztów.

Lalki nie są tylko zabawkami terapeutycznymi – one są realnym, fizycznym dowodem na to, że “jesteś doskonały dokładnie taki, jaki jesteś”. Moim ostatecznym celem jest zrealizowanie każdego zamówienia na lalkę – i żeby żadna rodzina nie musiała za nią płacić – mówi Amy Jandrisevits.

Źródło: deon.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły