Centrum Handlowe G City Biała po raz kolejny zamieniło się w przestrzeń pomocy dla zwierząt. W niedzielę, 14 grudnia, odbyła się tam akcja charytatywna „Karma wraca”, która połączyła wsparcie dla bezdomnych czworonogów z możliwością odebrania świątecznej choinki. Wydarzenie zorganizowane przez „Kuriera Porannego” i „Gazetę Współczesną” przyciągnęło wielu mieszkańców regionu.
Zasady były proste. Każdy, kto przyniósł dary dla podopiecznych Fundacji Pomocy Zwierzętom „Kudłata Polana” z Malawicz Górnych, otrzymywał bon na choinkę. Do rozdania przygotowano 200 drzewek – zarówno ciętych, jak i w doniczkach. Akcja trwała od godziny 10 do 15, jednak zainteresowanie było tak duże, że choinki zniknęły znacznie wcześniej.
– „Rok temu w tej akcji brało udział bardzo dużo osób i w tym roku, już widać, że tych, którzy chcą nam pomagać jest wielu. Bardzo się cieszymy, że ludzie chcą pomagać bezdomnym zwierzętom, którymi się opiekujemy. To wspaniała akcja i cieszy nas, że nasze zwierzęta ponownie dużo zyskają” – mówiła prezes Fundacji „Kudłata Polana” Wioletta Ciostek.
Fundacja na co dzień opiekuje się blisko setką zwierząt. Oprócz tego dokarmia koty wolno żyjące i wspiera właścicieli zwierząt w trudnej sytuacji życiowej.
– „Po pomoc może się do nas zgłosić każdy. Generalnie pomagamy w Sokółce i okolicach, ale mamy tez zgłoszenia o bezdomnych psach z okolic Białegostoku, Brańska czy Choroszczy. I jeśli tylko możemy pomóc, to pomagamy” – podkreśliła Wioletta Ciostek.
Aby otrzymać choinkę, należało przekazać m.in. karmę dla psów lub kotów, koce, legowiska, smakołyki, podkłady higieniczne czy środki przeciwkleszczowe. Mimo że pula drzewek szybko się wyczerpała, uczestnicy nadal przynosili dary.
Karma faktycznie wraca
– „To cudna akcja. W ubiegłym roku przyniosła nam wielką pomoc. Ludzie otrzymują choinkę, a my mnóstwo bardzo cennych darów. Nie sądziliśmy, że będzie ich aż tyle. W tym roku też widać, że chętni do pomocy są. Kolejka jest duża, a akcja jeszcze się nie rozpoczęła. Dla naszych podopiecznych „Karma wraca” to bardzo duże wsparcie” – mówiła wiceprezes fundacji Małgorzata Chociej.
Wśród darczyńców nie brakowało osób, które chciały pomóc bezinteresownie.
– „Przyniosłam podkłady i żwirek dla kotów. Kocham koty, mam swoje dwa i wiem, że trzeba wspierać schroniska czy fundacje, które tego potrzebują. Po prostu, trzeba pomagać naszych czworonożnych milusińskich” – mówiła pani Beata.
– „Rok temu też uczestniczyliśmy w tej akcji. Mamy koce, zabawkę, smycz i woreczki na spacer. Jeszcze nie mamy żadnego zwierzaka, ale planujemy to na wiosnę. Musimy tyko znaleźć odpowiedniego towarzysza, którym będzie piesek” – dodawali Justyna i Rafał.
Zebrane dary trafią do Fundacji „Kudłata Polana”, która opiekuje się blisko 100 zwierzętami, w tym wieloma ciężko chorymi, często bez szans na adopcję. Tegoroczna edycja akcji po raz kolejny pokazała, że pomoc zwierzętom potrafi połączyć ludzi i przedświąteczną atmosferę z realnym wsparciem dla najbardziej potrzebujących.
Źródło: poranny.pl
