Iga Świątek zameldowała się w finale prestiżowego turnieju WTA 1000 rozgrywanego na twardych kortach w Cincinnati. Polka w półfinale pokonała Jelenę Rybakinę z Kazachstanu 7:5, 6:3 i po raz pierwszy w karierze powalczy w tym turnieju o tytuł. Jeśli sięgnie po zwycięstwo, awansuje na drugie miejsce w rankingu WTA.
Początek spotkania był niezwykle wyrównany. Obie zawodniczki imponowały pewnym serwisem, nie dając rywalce wielu okazji do przełamania. Jako pierwsza inicjatywę przejęła Rybakina, która przy stanie 5:4 serwowała na wygraną w pierwszym secie. Świątek zachowała jednak chłodną głowę, odrobiła stratę, a następnie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę, triumfując 7:5.
W drugiej odsłonie meczu inicjatywa należała już do Polki. Wczesne przełamanie pozwoliło jej wyjść na prowadzenie 4:1. Choć Rybakina próbowała jeszcze wrócić do gry, Świątek skutecznie broniła break pointów i w końcówce wykorzystała szansę przy własnym podaniu, zamykając mecz wynikiem 6:3.
o był bardzo trudny mecz, na początku poziom był szalony. Grałyśmy tak szybko, że czasami nie mogłyśmy nawet dobiec do piłki po drugim uderzeniu, bo taka była jej prędkość. Udało mi się jednak grać z dużą intensywnością i jakością. Bardzo się cieszę z tego, co pokazałam. Serwowałam o wiele lepiej, więc to na pewno pomogło. Nic bym nie zmieniła – zaznaczyła tenisistka w rozmowie na korcie po półfinale.
Dla trzeciej obecnie tenisistki świata to szczególny moment – w Cincinnati dwukrotnie zatrzymywała się na etapie półfinału, przegrywając z późniejszymi zwyciężczyniami turnieju. Teraz nie tylko zagra o trofeum, którego jeszcze nie posiada, ale również o pozycję wiceliderki światowego rankingu. W przypadku triumfu wyprzedzi Coco Gauff, która odpadła w ćwierćfinale.
Świątek ma także przewagę psychologiczną – w tegorocznych spotkaniach z Rybakiną aż trzykrotnie schodziła z kortu zwycięsko, a dodatkowo w Cincinnati spędziła mniej czasu na korcie niż jej rywalka.
Awans do finału to już dla Polki gwarantowane 650 punktów do rankingu i niemal 400 tys. dolarów premii. Zwycięstwo oznaczałoby jednak aż 1000 punktów oraz czek opiewający na 752 tys. dolarów.
Źródło: rmf24.pl