Krysia i Andrzej świętują 60 rocznicę ślubu. Niezwykłe małżeństwo

Zofia i Andrzej to niezwykłe małżeństwo. Od ośmiu lat korzystają z Domu Dziennego Pobytu w Łodzi. To właśnie tam świętowali ostatnio 60 rocznicę ślubu.

Zauroczenie

Pan Andrzej pochodzi ze wsi pod Koninem, zaś pani Zofia z Rawy Mazowieckiej. Oboje przyjechali do Łodzi po II wojnie światowej do Łodzi wraz z rodzicami. Poznali się na prywatce u swojej wspólnej koleżanki.

– “Krysia od razu zwróciła moją uwagę” – przyznaje pan Andrzej. – “Koło zgrabnej i szczupłej blondynki nie można była przejść obojętnie.”

“Andrzej zaprosił mnie na lody do najlepszej wówczas lodziarni w całej Łodzi, do lodziarni u Gronowskiej przy ul. Piotrkowskiej” – opowiada pani Zosia. – “Lody lubiłam, a kawaler wpadł mi w oko, więc się zgodziłam”.

Chodzili ze sobą jakieś dwa lata. Rodzice Krysi zapisali ją w tym czasie na listę oczekujących na nowe mieszkania. Pare miesięcy później Krysia i Andrzej pobrali się i mogli się wprowadzić do nowego mieszkania. Żyją w nim do dzisiaj.

Przepis na udany związek

Jeśli chodzi o przepis na udane małżeństwo, pani Krysia mówi:

“Mieszkanie razem na swoim, a nie wspólnie z rodzicami czy teściami jest bardzo ważne, bo takiemu młodemu małżeństwu łatwiej się wtedy wzajemnie komunikować. My mieliśmy to szczęście. Trzeba być poza tym wobec siebie wyrozumiałym i pomocnym. Ciche dni także u nas bywały, ale nie trwały zbyt długo, bo mąż zazwyczaj szybko przepraszał”.

Krysia i Andrzej mieli również wspólne cele i marzenia. Podkreślają, że to niezwykle ważne. Małżeństwo uwielbia podróże. Razem w każde wakacje jeździli na Mazury. Potem przyszedł czas na wycieczki za granicę – odwiedzili już Hiszpanię, Włochy, Bułgarię czy Grecję.

Dom Dziennego Pobytu

Para bardzo lubi spędzać czas w Domu Dziennego Pobytu. To tam spędzali swoją 60 rocznicę ślubu.

“Nie lubimy się nudzić” – zaznaczają oboje. – “Kiedy więc po śmierci mojej mamy zaczęliśmy mieć więcej czasu, postanowiliśmy go jakoś dobrze wykorzystać. Wtedy pojawił się pomysł, by korzystać z Domu Dziennego Pobytu. Tutaj możemy spotkać się z innymi rówieśnikami, porozmawiać, pograć w karty lub w gry planszowe, a od czasu do czasu także posłuchać jakiejś ciekawej prelekcji czy też obejrzeć fajny występ. Poza rozrywką mamy także wygodę z przygotowywanymi tutaj posiłkami” – mówi pani Krysia.

Źródło: uml.lodz.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły