Marcin Patrzalek, młody gitarzysta z Kielc, już od lat zadziwia swoim niezwykłym talentem i niebanalnym podejściem do gry na gitarze. Jego umiejętności, które wykraczają daleko poza tradycyjne techniki, przyciągają uwagę zarówno miłośników muzyki, jak i znanych osobistości. To naprawdę fenomen.
Niezwykła precyzja w palcowaniu, improwizacyjne wariacje oraz pasja, z jaką Marcin oddaje się muzyce, stanowią o jego wyjątkowości. Jego umiejętność przekraczania granic tradycyjnej techniki sprawia, że każda kompozycja nabiera nowego, świeżego wymiaru. W trakcie koncertu nie zabrakło momentów, w których widzowie mogli poczuć energię i emocje płynące prosto z serca młodego artysty.
“Już w wieku 15 lat wiedziałem, że to jest to, co chcę robić zawodowo w życiu. W momencie, kiedy moje wideo w Internecie zaczęło przyciągać ludzi, to już na 18-stki znajomych nie miałem czasu chodzić. Frekwencja w szkole też była poniżej 50 proc. Dużo poświęceń było, ale absolutnie nie żałuję i nie narzekam” – podkreśla.
Patrzałek odniósł również międzynarodowy sukces. Występował już w legendarnych miejscach.
„Elektryzujące występy MARCINA wykraczają daleko poza ekrany. Jego pierwsza światowa trasa koncertowa wyprzedała się w Azji i Ameryce Północnej w ciągu zaledwie kilku tygodni, w tym w nowojorskim Gramercy Theatre i kultowym The Troubadour w Los Angeles” – czytamy na stronie internetowej wytwórni Sony Music Polska.
Na szczególną uwagę zasługuje również fakt, że Marcin, gitarowy fenomen, miał okazję spotkać się z ikoną przemysłu rozrywkowego – Williem Smithem. Nie krył on podziwu dla jego umiejętności. Znana osobistość przyznała, że widząc występ gitarzysty, zdecydował się podzielić swoim własnym stylem muzycznym. W ten sposób zainspirował młodego artystę do dalszych poszukiwań i eksperymentów w dziedzinie muzyki. To niezwykłe spotkanie pokazało, że pasja i talent nie znają granic. Zaś wymiana doświadczeń między artystami może prowadzić do niespodziewanych, kreatywnych rozwiązań.
“Chcę podziękować Willowi i jego zespołowi za wiarę we mnie. Kiedy zwrócili się do mnie w sprawie tego występu, zrobiłem aranżację gitarową w około 1,5 dnia – byłem tak podekscytowany. Potem dodatkowo zaproponowali, że nagrają ze mną piękny singiel z Indią Martinez (która przy okazji jest absolutnym geniuszem), w co nie mogłam uwierzyć. Will jest mistrzem etyki pracy i jedną z najbardziej
autentycznych osób, z jakimi do tej pory pracowałem” – można przeczytać na Instagramie aktora.
Źródło: pl.aleteia.org