Naukowcy z Polski pracują nad prolekiem, który zniszczy komórki nowotworowe

Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej chcą opracować prolek niszczący komórki nowotworowe. Jednak najpierw zajmują się pracą nad nowym sposobem analizowania biomarkerów nowotworów.

Badania są możliwe dzięki dofinansowaniu Narodowego Centrum Nauki. Przeprowadzają je prof. Marcin Poręba ze swoimi współpracownikami. Będą trwały przez cztery lata.

Składają się one z trzech etapów.

Pierwszy etap

Podczas pierwszego etapu badacze będą próbowali stworzyć markery chemiczne wyposażone w odpowiedni metal dla konkretnego enzymu – proteazy lub kinazy białkowej.

„Później wykorzystamy je w różnych układach biologicznych, czyli na komórkach nowotworowych pobranych od pacjentek z nowotworami piersi. Dzięki cytometrii masowej poznamy rozkład aktywności tych enzymów i zestawimy te informacje z obrazem klinicznym choroby, czyli szczegółowymi informacjami od lekarzy” – mówi prof. Poręba i zaznacza, że to będzie taki „odcisk palca komórek nowotworowych”.

Dalsze kroki

W następnym etapie naukowcy zajmą się koniugatem przeciwciało-lek.

„Koniugaty przeciwciało-lek są obecnie jednym z najszybciej rozwijających się segmentów onkologii. Jednak zdecydowana większość z tych, która dotarła do badań klinicznych, wykazywała znaczną toksyczność i w efekcie nie została dopuszczona do obrotu. W naszym projekcie zamierzamy opracować nową generację bardzo selektywnych koniugatów. Będą one aktywowane wyłącznie przez proteazy związane z nowotworem. Czyli przeciwciało rozpozna tylko białka, które są na powierzchni komórki nowotworowej, koniugat dotrze do niej, uwolni lek i zniszczy wyłącznie ją. Dlatego ich ogólnoustrojowa toksyczność zostanie znacznie ograniczona”

Aby to zrobić, badacze będą zmuszeni opracować selektywny linker, czyli łącznik peptydowy łączący przeciwciało z lekiem

„Ponieważ główną funkcją enzymów nowotworowych jest przecinanie wiązań peptydowych w komórce, kiedy przetną one taki +linker+ w koniugacie przeciwciało-lek, uwolnią lek. Ten zabije komórkę nowotworową. Jeśli taki prolek dotrze do zdrowej komórki, nie będzie w niej enzymu, który mógłby przeciąć ten +linker+, a tym samym wypuścić lek to taka komórka będzie więc bezpieczna” – opowiada profesor.

Zaś trzecim, finalnym etapem zajmą się naukowcy ze Słowenii. Będą oni wszczepiać nowotwory do myszy i obserwować przebieg choroby przez zastosowanie specjalnych markerów.

Źródło: naukawpolsce.pap.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły