Nie poddał się mimo poważnego wypadku. Teraz startuje w igrzyskach

Cały świat podziwia polskiego saneczkarza – Mateusza Sochowicza. Mężczyzna trzy miesiące temu uległ poważnemu wypadkowi na torze saneczkowym. Mimo kontuzji udało mu się wrócić do sportu – teraz reprezentuje Polskę na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.

Dla Mateusza Sochowicza wypadek był prawdziwą tragedią. Sportowiec zdobywał coraz większe sukcesy, gdy 8 listopada wydarzyło się nieszczęście. Przez błąd organizatorów mógł zginąć.

“Naszemu zawodnikowi zapaliło się zielone światło. Spiker ogłosił, że może jechać, ale nie otworzyła się bramka przejazdowa. Nasz zawodnik, przy dużej prędkości, uderzył w nią” – powiedział po wydarzeniu Janusz Tatera, sekretarz Polskiego Związku Sportów Saneczkowych w rozmowie z Onet.pl

Sochowicz musiał przejść w Chinach operację składania rzepki w lewym kolanie. Z kolei jego prawa noga była rozcięta aż do piszczeli. Saneczkarz po wypadku zaczął rehabilitację. Pracował także z psychologiem.

Mężczyzna osiągnął coś niesamowitego. Mimo że minęły dopiero trzy miesiące od czasu wypadku, udało mu się pojechać na igrzyska. Wola walki sprawiła, że podniósł się zarówno fizycznie, jak i mentalnie w ekspresowym tempie.

– “Po operacji musiałem na nowo uczyć się chodzić. Igrzyska wydawały się zupełnie nierealne. Nie wierzył w to nawet chiński lekarz, który mnie operował. Chciałem jednak pokazać, że niemożliwe nie istnieje” – mówi Polak w wywiadzie dla “Sports Illustrated”.

Cały świat jest pod wrażeniem osiągnięcia polskiego sportowca. I nie liczą się tutaj wyniki.

“Wszyscy mają ogromny szacunek dla tego, czego dokonał. Powrót na tor, który niemal pozbawił go życia, jest niezwykle imponujący” – przyznaje amerykański saneczkarz Tucker West.

 To niesamowite. Skurczybyk z niego – podkreśla kolejny reprezentant Stanów Zjednoczonych, Chris Mazdzer – To dla każdego byłaby straszliwa rzecz, a Mateusz jest bardzo lubianym zawodnikiem w stawce, więc nasza reakcja była taka, że “Nie, tylko nie on”.

Jego powrót na tor jest dowodem jego miłości do tego sportu.

“Saneczkarstwo nie uczyni sportowca bogatym. Jeśli to robisz, to dlatego, że to kochasz. Dlatego wyczyn Mateusza jest niezwykły” – podsumowuje Amerykanin.

Źródło: sport.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły