Krakowskie Stowarzyszenie Noszenia Dzieci pomaga ukraińskim mamom. Zorganizowało zbiórkę chust i nosidełek, które trafiły na Ukrainę. Co więcej, działaczki wspierają kobiety z Ukrainy, które uciekły do Polski.
Z Ukrainy uciekają głownie kobiety i dzieci. Przed konsulatem w długich kolejkach najczęściej stoją matki ze swoimi pociechami. Sporą grupę ukraińskich dzieci, które przyjechały do Polski stanowią niemowlaki. Ich matki, które uciekały z ogarniętej wojną ojczyzny, nie zabrały ze sobą wózków. Tym samym, koczują na dworcu, całe dnie trzymając swoje dzieci na rękach. Krakowskie Stowarzyszenie Noszenia Dzieci postanowiło zdziałać coś w tej sprawie.
– “Gdy widziałyśmy ukraińskie mamy niosące na rękach niemowlęta, stojące wiele godzin w kolejkach na granicy, było dla nas oczywiste, że potrzebują one wsparcia. Nie tylko aby uwolnić ręce i odciążyć kręgosłup, ale też by ukoić swoje dzieci, dać im ciepło i maksimum poczucia bezpieczeństwa w ramionach mamy. Zrodził się więc pomysł, by dostarczyć tym mamom narzędzia do noszenia w postaci nosidełek i chust kółkowych” – opowiada Dominika Kalkowska, działaczka stowarzyszenia, w wywiadzie dla glos24.pl.
Działaczki zorganizowały zbiórkę chust i nosidełek dla ukraińskich matek. Część z nich udało się dostarczyć na Ukrainę. Jednak stowarzyszenie stara się pomóc również uchodźcom w Polsce, dlatego chusty rozdawane są także np. na Dworcu Głównym w Krakowie.
– “Zorganizowałyśmy zbiórkę nosidełek i chust. W pierwszej kolejności zebrałyśmy to, co same miałyśmy w domach. Z czasem okazało się, że wiele noszących mam się do nas przyłączyło, przekazując swoje nosidła i chusty. Z tej zbiórki część przekazujemy transportom jadącym na granicę, do Przemyśla. Kilka paczek pojechało do Lwowa i Ochtyrki, rozdajemy je też na Dworcu Głównym w Krakowie. Zaczynają się też do nas zgłaszać osoby, które przyjęły w gościnę potrzebujące mamy i im też pomagamy. Odwiedzamy ich w domach, dobieramy nosidełka, chusty, pokazujemy, jak je prawidłowo założyć. Mamy otrzymują potem takie nosidło lub chustę na własność. Oczywiście całkowicie darmowo. W najbliższych dniach organizujemy w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej na ul. Rajskiej grupowe warsztaty dla mam z Ukrainy, na których nauczą się zdrowo nosić i dostaną chustę lub nosidełko na własność” – wyjaśnia Agnieszka Feliks-Długosz.
Źródło: glos24.pl