Papież Franciszek dorzucił się do polskiej zbiórki na karetkę dla Lwowa

Łódzcy lekarze i radni zorganizowali zbiórkę na karetkę dla Ukrainy. “Ludzie wciąż mają zawały. We Lwowie potrzebna jest karetka, którą chcemy kupić”– mówili. Okazało się, że pomoc przyszła z samego Watykanu! Papież Franciszek wpłacił 20 tysięcy euro.

Zbiórkę na zakup karetki dla Lwowa zorganizowali radni Rady Miejskiej w Łodzi, Okręgowa Izba Lekarska i Archidiecezja Łódzka.

Dotychczas organizatorom zbiórki udało się zebrać 270 tysięcy złotych. Szacuje się, że prywatni darczyńcy wpłacili około 170 tysięcy złotych.

 – “Zbiórka spotkała się z dużym odzewem. Bardzo się cieszymy, że darczyńcy wpłacają te pieniądze” – opowiada rzeczniczka Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi, Justyna Kowalewska.

Potem przyszedł przelew z Watykanu. Nikt się tego nie spodziewał. Papież Franciszek podobno wpłacił około 20 tysięcy euro, choć jest to nieoficjalna informacja.

“Dar na zakup karetki dla Ukrainy od Ojca Świętego Franciszka i Kardynała Krajewskiego” – tak brzmiał tytuł przelewu.

“Bez wątpienia kwota, która wpłynęła w weekend zrobiła na nas wrażenie” – zaznacza Justyna Kowalewska. – “To wsparcie nie tylko finansowe, ale też taki gest, który pokazuje, że wszyscy rozumieją, jak bardzo karetka jest potrzebna” – dodaje.

Dzięki tym wszystkim wpłatom zbiórka prawdopodobnie niedługo się zakończy.

“Karetka, która jest już zamówiona, kosztuje ponad 300 tysięcy. Jest to model powystawowy. To nie jest proste kupić dziś karetkę, a my mamy ją zamówioną” – przyznaje doktor Paweł Czekalski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi.

To nie koniec akcji. Bowiem gdy jedna zbiórka się zakończy, rozpocznie się kolejna. We Lwowie karetki są bardzo potrzebne. Większość z nich została przeznaczona do pomocy w działaniach wojennych. Zaś ludzie nadal borykają się z różnymi problemami ze zdrowiem – mają zawały, udary i w takich nagłych sytuacjach często nie mają jak dostać się do szpitala.

“O takim zapotrzebowaniu poinformował nas przewodniczący Rady Miasta Lwowa. To jest konkretna rzecz, która jest tam niezbędna. Pamiętajmy, że wszystkie karetki zostały zaangażowane bezpośrednio w pomoc podczas działań wojennych. Nie ma obecnie karetki, która jeździłaby do osób z nagłym zagrożeniem życia” – wyjaśnia Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.

“Ludzie nadal mają zawały, wylewy czy nagłe sytuacje, które wymagają szybkiej interwencji lekarza” – podkreśla doktor Czekalski.

Źródło: tokfm.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły