Leszek Naziemiec na codzień pracuje jako fizjoterapeuta i psycholog. Jego pasją jest pływanie, dlatego co jakiś czas stawia sobie nietypowe wyzwania. Teraz planuje przepłynąć 30 kilometrów wzdłuż wybrzeża Brazylii.
Leszek Naziemiec przeżył juz wiele przygód i zorganizował wiele wypraw. Pływał m.in w wodach Antarktydy i jeziorze Tititaca. Do przepłynięcia wzdłuż wybrzeża Rio de Janeiro szykował się aż 3 miesiące. By trenować wstawał nawet o 3 rano.
– Przygotowania zacząłem 15 lipca, przeprowadzając się nad morze. Choć zamieszkaliśmy najpierw całą rodziną u sąsiadów, bo dom był jedną wielką budową i musiałem poszukać jeszcze pracy, to jednak udawało mi się trenować 6 razy w tygodniu. Zwykle w morzu, a kiedy fala była duża, lub miałem czas gdy było ciemno, pływałem w jeziorze. Jezu, jaki bywałem niedospany – wspomina.
W piątek mężczyzna leci przez Londyn do Brazylii. W stolicy Wielkiej Brytanii będzie czekał 12 godzin na lot. Zamierza wykorzystać ten czas na jeszcze jeden trening.
W Brazylii chce przepłynąć 30 kilometrów wzdłuż jednego z najpiękniejszych wybrzeży świata.
– “Chcę zacząć obok Głowy Cukru. Potem równolegle do Copacabany, w kierunku archipelagu Cagarra. Potem równolegle do plaży Ipanema i dalej ile sił. Będę zadowolony z 30 km. Woda powinna mieć 23 – 24 stopnie. Będzie to moja najcieplejsza przeprawa” – opowiada.
Pilotować go będą Adrian Uciński – ratownik medyczny, i Vincent Klosowski – przyrodnik z Brazylii. Uciński będzie kontrolował stan zdrowia Naziemca. Tak ekstremalny wysiłek fizyczny może być niebezpieczny. Dlatego ratownik będzie czuwał nad parametrami pływaka.
– “Wiem, jak ważne jest zaufanie do osoby nadzorującej zdrowie i życie. Poza doświadczeniem i wiedzą, bardzo istotnym aspektem jest obustronne zrozumienie. Podczas próby polegam w stu procentach na opinii Adriana, a nasza komunikacja przebiega płynnie i bez niedomówień” – zaznacza Leszek Naziemiec. – “Pomimo dość wysokiej, jak na moje dotychczasowe doświadczenia, temperatury wody, przeszkodą może okazać się wysoka fala i silny wiatr.”
Leszek już planuje kolejne wyprawy. Wszystkie są częścią większego projektu polegającego na pływaniu w najciekawszych akwenach świata.
Źródło: rmf24.pl/sosnowiec.wyborcza.pl