Sarah James, 13-latka z Polski, podbiła amerykańskie “Mam Talent”. Jej występ zachwycił jurorów. Jeden z nich – Simon Cowell, wcisnął złoty przycisk i tym samym zagwarantował Sarze przejście do półfinału programu.
W Polsce Sara wystąpiła w programie “The Voice Kids”. Już wtedy skradła serca widzów i zyskała miano “polskiej Whitney Houston”. Kolejnym krokiem w jej karierze był wyjazd na Eurowizję. Sarah James reprezentowała nasz kraj podczas finału w Paryżu i zajęła drugie miejsce. Teraz chce spełniać marzenia i robić światową karierę.
Sarah w maju poinformowała swoich fanów, że wzięła udział w przesłuchaniach do “America’s Got Talent”. Odcinek z jej występem został wyemitowany w nocy z 14 na 15 czerwca.
Polka zanim wykonała przygotowany utwór, nawiązała rozmowę z jurorami. Opowiedziała, że przyjechała z Polski, by spełnić swoje marzenia. Wtedy Simon Cowell i Howie Mandel przyznali, że również mają polskie korzenie. Chwilę później Sarah zaczęła śpiewać piosenkę Billie Eiilish pt. “Lovely”.
Polka swoim wzruszającym występem podbiła serca jurorów i widzów.
– “Przez lata słyszeliśmy różnych wokalistów, ale są takie momenty WOW. Nie było może idealnie, ale masz w sobie coś z gwiazdy” – powiedział Simon Cowell.
Mężczyzna wstał i wcisnął złoty guzik.
– “Chcę, żebyś zapamiętała tę chwilę” – podkreślił.
Złoty przycisk zagwarantował Sarze James bezpośredni udział w półfinale programu.
– “Wcisnąłem dla Sary złoty guzik, bo w moim przekonaniu jest totalną gwiazdą. Przeleciała przez cały świat na przesłuchanie do ‘America’s Got Talent’, żeby sprawdzić, czy marzenia się spełniają. To do mnie przemówiło i przypomniało mi o tym, jak sam 20 lat temu tu przyjechałem z podobnymi myślami. Nie tylko chciałem mieć jej talent!” – przyznał Cowell w wywiadzie dla magazynu “People”.
Nagranie z występu Sary w amerykańskim talent show znalazło się na pierwszym miejscu karty na czasie na YouTube.
– “Szczerze, brak mi słów. Gdy o tym myślę, dosłownie się trzęsę. Jestem po prostu taka szczęśliwa. To coś, o czym marzyłam i się spełniło. To prawdziwe szaleństwo!” – zaznaczyła Sarah James.
Źródło: kultura.gazeta.pl