Polski Satelita EagleEye: nastaje nowa era

Polski satelita EagleEye, który w piątek został umieszczony na orbicie, zakończył z powodzeniem pierwszą fazę swojej misji. Firma Creotech, współodpowiedzialna za projekt, poinformowała w sobotę, że inżynierowie nawiązali łączność z satelitą. Otrzymane dane wskazują, że wszystkie parametry są prawidłowe, a EagleEye jest gotowy do dalszych działań.

Satelitę EagleEye opracowało konsorcjum przemysłowo-naukowe, którym kieruje Creotech Instruments SA. W skład konsorcjum wchodzą również firma Scanway SA oraz Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.

W piątek wysłano EagleEye na orbitę.

“Z wielką satysfakcją i dumą mogę poinformować, że z sukcesem zakończyliśmy pierwszą i niezwykle ważną fazę misji EagleEye na orbicie. Wystrzelenie odbyło się poprawnie. Wstępne operacje również przebiegły bez zarzutu. Dzięki sprawnej pracy zespołu operatorów i inżynierów z Creotech satelita znalazł się na stabilnej orbicie o wysokości ok. 510 km i jest gotowy do dalszej pracy. Wszystkie odebrane parametry są w normie i aktualnie przygotowujemy się do dalszych działań” – zaznaczył dr Piotr Dziuban.

Dziuban wyjaśnił, że przed specjalistami odpowiedzialnymi za projekt nadal stoi wiele wyzwań. Konieczne będzie przeprowadzenie testów oraz kalibracja wszystkich podsystemów w warunkach orbitalnych. Ten etap jest kluczowy dla pełnego uruchomienia funkcji satelity i przygotowania go do realizacji zadań operacyjnych.

Dzięki satelicie Polska uzyska niezależny dostęp do zdjęć Ziemi w wysokiej rozdzielczości. Możliwości jego wykorzystania są szerokie, obejmując zarówno cele wojskowe, jak i rolnicze. Ekspert zaznaczył, że posiadanie takiego urządzenia ma kluczowe znaczenie dla Polski.

Nic wcześniej tak skomplikowanego z Polski nie poleciało w kosmos. Chcemy udowodnić, że nasza koncepcja na budowę tego satelity jest słuszna i zadziała – podkreśla Marcin Mazur, dyrektor misji. –  tym momencie mamy zakontraktowanych kilka kontraktów do przodu z Europejskiej Agencji Kosmicznej, które bazują na naszej platformie Hyper SAT. Jeden z tych kontraktów dotyczy misji na orbitę około księżycową. Tak więc zaczynamy od Ziemi, a kto wie gdzie skończymy. Być może to będzie Księżyc, a może Mars, a może poza orbitą Plutona? 

Źródło: rmf24.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły