“Zatrzymajmy czas dla Julki, a jej chorobę na zawsze”: tak brzmi hasło akcji zainicjowanej przez strażaków z Baligrodu. Ma ona na celu wsparcie trzyletniej Julii Sławińskiej w jej walce z zespołem Retta, rzadką i wyniszczającą chorobą genetyczną. Każdy, kto zechce pomóc, może przyczynić się do zebrania środków na kosztowne leczenie. Daje ono nadzieję na poprawę jej życia.
Julia Sławińska to jedna z niewielu dziewczynek w Polsce, które zmagają się z zespołem Retta. To choroba genetyczna odbierającą dzieciom możliwość funkcjonowania w pełni samodzielnie. U 3-letniej Julii mutacja genetyczna powoduje napady padaczki, trudności z oddychaniem, osłabienie mięśni i wiele innych problemów zdrowotnych. Przez to każdy dzień jest dla niej i jej rodziny ciągłą walką.
Przez cały rok Juleczka zmagała się z wieloma wyzwaniami: atakami padaczki, hiperwentylacją, problemami z mięśniami i wieloma innymi dolegliwościami. Nasze noce stały się pełne krzyków i nieprzespanych godzin. (…) Jednak mimo wszystko nie tracimy nadziei, bo wiemy, że dzięki Waszej pomocy możemy zmienić przyszłość Julki – zaznaczyli rodzice dziewczynki.
Trwa walka o zdrowie trzyletniej Julii. Dzięki hojności darczyńców udało się już zebrać ponad 600 tysięcy złotych, jednak nadal brakuje miliona, by dziewczynka mogła rozpocząć leczenie nowatorskim lekiem, który może powstrzymać postęp choroby.
Zasady akcji są proste: każdy może wpłacić dowolną sumę na konto zbiórki, podzielić się informacją w mediach społecznościowych i zachęcić kolejne osoby do wzięcia udziału w inicjatywie.
Zatrzymujemy czas, by podarować go Julce – czas na zdrowie, radość i spełnienie marzeń. Zatrzymajmy na chwilę naszą codzienność, by wspólnie zrobić coś, co naprawdę się liczy – mówią strażacy z Baligrodu.
Tylko dzięki ludziom dobrej woli możemy osiągnąć ten cel. Wiemy, że wielu z Was już nam pomaga, i za to z całego serca dziękujemy. Prosimy jednak, abyście dalej udostępniali naszą wiadomość i wsparli naszą walkę o zdrowie i przyszłość Julki – podkreślają rodzice dziewczynki.
Dzięki wspólnemu zaangażowaniu i sile społeczności, Julka ma szansę na lepsze jutro.
Źródło: wbieszczady.pl