Bydgoscy restauratorzy przez pół roku prowadzili restaurację w Polskim Pawilonie na targach Expo w Dubaju. Serwowane przez nich tradycyjne dania polskiej kuchni cieszyły się dużą popularnością. Choć targi się już skończyły, to nadal planują prowadzić kilka punktów gastronomicznych w Dubaju.
Było to dla nas duże wyzwanie, któremu sprostaliśmy – powiedzieli manager polskiej restauracji na Expo w Dubaju Jakub Borucki i przez firmy GRO NO Tomasz Szopiński.
– “To duży sukces z naszej strony, myślę że także dla Bydgoszczy i dla Polski. Byliśmy, nieskromnie mówiąc, wybijającą się restauracją na na tle wszystkich lokali na terenie Expo. Było ponad 190 pawilonów, a restauracji jeszcze więcej – co najmniej kilkaset różnych punktów gastronomicznych. Obsłużyliśmy kilkaset tysięcy gości, co byłoby w warunkach normalnych praktycznie niemożliwe do osiągnięcia. Byliśmy też polem wystawowym dla polskich produktów. Staraliśmy się tę polskość pokazać. W restauracji serwowaliśmy wiele polskich produktów: pierogi, sok tłoczony z polskich jabłek, który był takim małym hitem naszej restauracji. Świat zmienia troszeczkę wymagania, co do gastronomii. Już mogę z mocną pewnością powiedzieć, że świat już nie chce tego typu dań: nie chce kropeczek czy żeli na talerzu. Oczekuje bardzo prostego, wyrazistego jedzenia, więc przestawiliśmy się na styl bardziej bufetowy” – opowiada Tomasz Szopiński.
Polscy restauratorzy postawili sobie ambitny cel. Starali się używać tylko regionalnych polskich produktów, by pokazać bogactwo smaków polskiej kuchni.
– “Postawiliśmy sobie ambitny cel w tym całym projekcie, żeby na stołach restauracji nie było międzynarodowych koncernów i produktów, które wszyscy znają. Tylko żeby maksymalnie wykorzystać tę okazję, jaką stwarza światowa wystawa Expo. Żeby promować produkty polskie, lokalne z Bydgoszczy i województwa” – podkreśla Przemysław Skrzypek z Polsko-Arabskiego Klubu Społeczno-Gospodarczego.
– “Serwowaliśmy dania tradycyjne, oczywiście dostosowując się do klientów – i to jest też bardzo ważne – że mieliśmy wszystko halal. Największą popularnością cieszyły się placki ziemniaczane z gulaszem wołowym, zupy – na pewno chłodnik z jajkiem, z burakiem, z maślanką, ze śmietaną, pierogi, przede wszystkim z kapustą i z grzybami” – wyjaśnia Jakub Borucki.
Choć targi się skończyły, bydgoscy restauratorzy planują zostać w Dubaju. Zamierzają wejść na tamtejszy rynek i prowadzić kilka punktów gastronomicznych.
Źródło: radiopik.pl, bydgoszcz.tvp.pl