Katowickie Centrum Onkologii wyposażono w niezwykłego Robota Da Vinci. To rewolucyjne urządzenie, które pozwala chirurgom wykonywać zabiegi w bardzo precyzyjny i bezpieczny sposób.
Robot Da Vinci to maszyna naprawdę niezwykła. Lekarz steruje jej ramionami przy pomocy konsoli chirurgicznej.
– Konsola chirurgiczna, przy której siedzimy, pozwala ramionom licznie operować pacjenta – tłumaczy Lek. Daniel Kurczyński, kierownik bloku operacyjnego katowickiego Centrum Onkologii. – Pająk znów jest narzędziem robotycznym, które podpinamy do pacjenta i wykonuje nasze ruchy. To najważniejsza część robota. Wszystkim steruje operator chirurg. Robot jest dla nas dodatkowym narzędziem, usprawnieniem naszych rąk, natomiast mimo wszystko operację wykonuje człowiek.
Co ciekawe, robot ułatwia lekarzom wykonywanie zabiegów. Dzięki niemu są one bezpieczniejsze, mniej inwazyjne.
– Dzięki zastosowaniu robotów jesteśmy w stanie oferować operowanie bardziej precyzyjne. – przyznaje Lek. Kurczyński. – Możemy przez kilka małych ranek, które są wielkości dziurki od klucza zoperować pacjenta, dzięki czemu szybciej dojdzie do siebie. Jest bardzo dobrze, precyzyjnie zoperowany, ma super rokowanie, a jednocześnie może pójść do domu w okolicach 2 lub 3 dni po operacji do domu. To jest no niesamowity postęp.
Obecnie w szkoleniach w Katowickim Centrum Onkologii z obsługi robota szkoli się 10 specjalistów. Wszyscy zaznaczają, że pacjenci nie mają czego się bać, a wręcz przeciwnie.
– Gdybym był osobą starszą i miał wybrać sobie jakiś zabieg, wybrałbym da Vinci, bo wiem, że nie będę długo do siebie dochodzić, że nie będę wymagał dużo leków. Nie będę także obciążony długim pobytem w szpitalu i jednocześnie poziom powikłań będzie u mnie znacznie mniejszy – wyjaśnia lekarz.
Katowickie Centrum Onkologiczne planuje wykorzystać system robotyczny da Vinci do przeprowadzenia około 40 operacji miesięcznie na początkowym etapie. Koszt samego robota da Vinci wynosi 11 milionów złotych. Ta inwestycja jest częścią większego projektu o nazwie „Nowoczesne technologie w walce z nowotworami”.
Źródło: dziennikzachodni.pl