Znają się z grupy biegowej, wszystkie są pozytywnie zakręcone i skupione na tym, by pomagać innym. Poznajcie siedem kobiet z Międzyrzeca, które założyły stowarzyszenie “Elementum”.
Wszystko zaczęło się od wspólnego biegania.
– “Dokładnie to była międzyrzecka grupa biegowa. Tak się poznałyśmy. Ale ja zawsze miałam taki zryw do akcji społecznych. A to morsowanie, a to sprzątanie lasów. Gdzieś to kiełkowało” – opowiada Marta Muszyńska.
Po jakimś czasie kobiety uświadomiły sobie, że będą mogły bardziej przysłużyć się innym, gdy założą stowarzyszenie i będą w stanie uzyskać dofinansowanie.
– “Są wśród nas dwudziestolatki, ale też babki 50 plus. Przekrój jest szeroki i dobrze, bo każda z nas coś wnosi, pomysłów nam nie brakuje” – mówi kobieta. – “Nie mamy jednak biznesplanu. To co robimy, jest również odpowiedzią na potrzeby mieszkańców. Słuchamy tych głosów. A wiele akcji powstało bardzo spontanicznie. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że wtedy chyba wychodzi najlepiej.”
Elementum organizowało już wiele ciekawych wydarzeń. Były to na przykład akcje sprzątania rzek i lasów. W czerwcu kobiety zorganizowały bieg dla dzieci. Dbają też o to, by w lodówce społecznej zawsze było jedzenie. Ponadto udało im się obok tej lodówki postawić szafę chemiczną, w której można zostawiać środki do higieny.
Teraz dziewczyny skupiają się na organizacji specjalnych warsztatów dla kobiet. Zapowiadają, że to będzie coś niezwykłego.
– “Śledziłyśmy różne granty, a od początku wiedziałyśmy, że chcemy zrobić coś dla międzyrzeckich kobiet, najlepiej w formie warsztatowej, żeby coś z tego wynieść” –mówi Muszyńska. Dały radę uzyskać 5 tysięcy złotych od fundacji Orlen. – “Takich warsztatów jeszcze w naszym mieście nie było. To ma nas wzmocnić, bo pandemia sprawiła, że poczucie beznadziei przygnębiło wiele z nas. A może te spotkania, które planujemy będą narzędziem by się z tego wyrwać i włączyć do społecznej aktywności?” – członkinie “Elementum” są świadome tego, że w zdrowym ciele zdrowy duch – “I dlatego właśnie od tego wyjdziemy, najpierw rozruszamy się na zajęciach fitness, a później rozpoczniemy głębszą pracę nas sobą. To będzie wymagające, nie zawsze przyjemne. Właściwie to trochę eksperyment, bo nie wiem na ile uczestniczki się otworzą. Międzyrzec to mała społeczność. Ale grupy będą niewielkie.”
“Elementum” stale się rozwija. Niech te zakręcone babki z Międzyrzeca będą inspiracją. W końcu udowodniły, że nawet z grupy joggingowej można stworzyć zgrupowanie, dla którego najważniejsze jest dobro lokalnej społeczności.
Źródło: dziennikwschodni.pl
