6 września plac Bohaterów w Słubicach zamienił się w tętniące życiem centrum muzyki, tańca i wspólnej zabawy. Wszystko za sprawą festynu „Taneczne pożegnanie lata”, zorganizowanego przez stowarzyszenie Nasza Mała Ojczyzna. Wydarzenie miało nie tylko charakter rozrywkowy, lecz także charytatywny. Mieszkańcy zbierali środki na leczenie Michała Bienia, zmagającego się z dystrofią mięśniową Duchenne’a.
Oficjalne otwarcie i wspólny cel
Uroczystego rozpoczęcia imprezy dokonali Edward Niedużak – prezes stowarzyszenia, jego zastępczyni Krystyna Skubisz oraz przedstawicielka gminy, Katarzyna Stanilewicz. – Muzyka i taniec jednoczą ludzi. Chcemy, by w Słubicach panowała wspólnota i radość, a przy tym pamiętajmy, że dzisiejszy festyn ma bardzo ważny cel – pomagamy Michałowi – podkreśliła Stanilewicz, witając uczestników.
Bohema na scenie i taneczna integracja
Pierwsza część festynu należała do zespołu Bohema prowadzonego przez Henryka Lechelta. Publiczność mogła podziwiać różnorodny program – od musicalowych utworów, przez tańce ludowe, aż po symboliczne przedstawienie do piosenki „Kogut i śledź”. Nie zabrakło także zorby, walca i wspólnej lekcji salsy, w którą chętnie zaangażowali się mieszkańcy.
Smaki, atrakcje i licytacje
Na festynowych stoiskach czekały przysmaki – grill, domowe wypieki, gofry czy wata cukrowa. Dochód ze sprzedaży został przeznaczony na wsparcie leczenia Michała. Dla najmłodszych przygotowano dmuchany zamek oraz foodtruck z zapiekankami.
Szczególne emocje wzbudziła licytacja wyjątkowej pamiątki – odcisku dłoni Michała, oprawionego w ramkę. Zwycięską ofertę w wysokości 400 zł złożył Mariusz Zborowski.
Konkursy pełne emocji
Dużym zainteresowaniem cieszyły się konkursy przygotowane przez organizatorów. Jednym z nich była zabawa w parach z wodnymi balonikami. Każda udana próba wymagała zwiększenia odległości między uczestnikami, a przegrana para odpadała w momencie rozbicia balonika. Najlepsi otrzymali voucher na zakupy w sklepie Lewiatan.
Kolejną atrakcją były mistrzostwa w parkowaniu wózków sklepowych. Zadaniem uczestników było tak popchnąć wózek, by zmieścił się w coraz ciaśniejszych „bramkach” ustawionych z ławek. Konkurs wywołał wiele śmiechu i głośny doping. Na zwycięzców czekały nagrody – vouchery, zapiekanki oraz drobne upominki dla dzieci, takie jak piłki i bańki mydlane.
Festyn pokazał, że mieszkańcy Słubic potrafią łączyć zabawę z pomocą potrzebującym. Tańce, konkursy i kulinarne atrakcje przyciągnęły wielu uczestników. Wspólnie udowodnili oni, że dobra energia i solidarność mogą realnie przełożyć się na wsparcie drugiego człowieka.
Źródło: slubice24.pl