Uczniowie biegali w piżamach, by pomóc chorym dzieciom

Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Słupsku zorganizowali bieg charytatywny, żeby pomóc dzieciom, które leżą w szpitalach onkologicznych. Co ciekawe, biegli w piżamach, żeby pokazać solidarność z małymi pacjentami.

Mimo że bieg wystartował wcześnie rano, bo już o 8:30, to uczniowie pojawili się na starcie z szerokimi uśmiechami na twarzach. 50 uczestników ruszyło biegiem alejami Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku.

„Bieg w piżamach” to akcja, podczas której solidaryzujemy się z dziećmi, które leżą w szpitalach onkologicznych w Warszawie i Lublinie. Stąd też pomysł na piżamy – dzieci w szpitalach leżą miesiącami, a ich codzienny ubiór to właśnie piżama. Bieg zorganizowaliśmy przy współudziale Fundacji „Gdy liczy się czas”, która od lat wspiera szpitalne oddziały onkologiczne dla dzieci” – opowiada Aleksandra Chylewska, koordynatorka biegu.

Ten bieg miał też być nauką dla uczniów słupskiej jedynki. “Bieg w piżamach” to dowód na to, że warto angażować się w akcje charytatywne i, że można wspierać innych na różne sposoby. Dzieci mogły same się przekonać, że pomaganie jest naprawdę piękne.

“Biegi charytatywne to piękna inicjatywa, która może uratować komuś życie. I właśnie to chcę przekazać naszym uczniom. Pomagać możemy w każdy sposób, a angażowanie się w akcje charytatywne jest piękne. W ten sposób chcemy dotrzeć do młodego człowieka. Nauczyć, aby nie przechodził obojętnie obok kogoś, kto prosi o pomoc. Zależy mi, aby uwrażliwiać dzieciaki na los i krzywdę drugiego człowieka. Do akcji zachęciła mnie Ewelina Urban, inspektor ds. sportu w gminie Słupsk, ale przede wszystkim osoba o wielkim sercu, angażująca się w najróżniejsze akcje charytatywne. Bardzo pomogła mi organizacyjnie. Pomógł także Tomasz Burman, trener personalny i kapitan drużyny „Ananasy z Trzech Fal”, który poprowadził rozgrzewkę dla dzieci” – zaznacza pani Aleksandra.

Biegać i pomagać

Inicjatorem akcji była Fundacja “Gdy liczy się czas”, która regularnie organizuje “Biegi w piżamach”. Uczestniczyć w nich mogą wszystkie szkoły i placówki wychowawcze. Żeby wziąć udział dzieci muszą zapłacić symboliczne pięć złotych. Cały dochód trafia do Fundacji. Rok temu udało się kupić pompy na oddziały onkologiczne.

“Najważniejsze, że przy okazji biegu opowiadamy naszym uczniom o dzieciach chorujących na nowotwory, o tym, jak walczą z chorobą. Moim celem jest, aby ta bezinteresowna pomoc została w nich zaszczepiona, aby zaczęły się angażować w akcje społeczne, działania wolontariatu. A takich działań jest bardzo dużo. Pragnę zachęcać dzieci do udziału w tego typu akcjach. Mam nadzieję, że będą cykliczne biegi charytatywne. Pomysłów mam dużo”.

Źródło: gp24.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły