Weteran z Kentucky w te Święta sprawił dzieciom ze swojego stanu bardzo dużo radości. Dwa tygodnie wcześniej przez miasteczko Mayfield w Kentucky przeszło tornado, pozbawiając dachu nad głową wielu rodzinom. Dlatego Shawn Triplet zorganizował zbiórkę pieniężną, by kupić prezenty dla dzieci, których rodzice znaleźli się w trudnej sytuacji i nie stać ich na to, by urządzić Święta i dać im jakiś upominek.
Shawn był świadkiem wielu tragicznych scen, które rozegrały się po tornadzie. Widział zdewastowane domy, załamane rodziny. Jednak jeden obraz szczególnie utkwił mu w głowie.
– “Widziałem chłopca w schronisku, który płakał w ramionach swojej mamy. Usłyszałem, że mówił, że Święta są stracone” – opowiada Shawn – “Nie spałem tej nocy. Wiedziałem, że ktoś musi coś z tym zrobić. Wszyscy skupiali się na tym, by zapewnić potrzebującym posiłek, miejsce do spania. Ja z kolei pomyślałem o dzieciach. Chciałem im sprawić jakąś przyjemność”.
Dlatego Triplett, który sam jest ojcem, wrzucił na social media link do zbiórki.
– “Wejdźcie na stronę i sprawdźcie zbiórkę. Zbieramy pieniądze na zabawki dla dzieci, które straciły wszystko przez tornado. Nie pozwólmy, żeby ich Święta też były stracone…” – można przeczytać w poście.
Jego celem było kupienie prezentów dla dzieci z rodzin, które przez tornado straciły praktycznie wszystko. Na początku udało mu się zebrać kwotę 10.000$. Jednak z czasem coraz więcej ludzi udostępniało post Shawna i finalnie zebrał 100.000$.
– “To było niesamowite. Na początku pieniądze wpłacali moi bliscy i przyjaciele. Potem to już byli ludzie z całego świata, ze wszystkich kontynentów” – zaznacza mężczyzna z Kentucky. – “Najpierw mieliśmy w planach obdarować 30 dzieciaków, ale nasza akcja zyskała taki rozmach, że mogliśmy kupić prezenty setkom dzieci”.
Triplettowi udało się nawet nawiązać współpracę z Walmartem, siecią amerykańskich sklepów. Firma zgodziła się dać mu 25% zniżki na prezenty. Grupa wolontariuszy pomogła mu w pakowaniu ponad 20.000 prezentów, które potem dostarczali w przebraniach św. Mikołaja.
Źródło: southernliving.com