Wyrządził w życiu wiele zła. Przeszedł niesamowitą przemianę…

Marek Sidło pochodzi ze Szczecina i kiedyś był postrachem swojej dzielnicy. Siedział nawet w więzieniu za zabójstwo przyjaciela. Teraz jego życie wygląda zupełnie inaczej – jest terapeutą. Mężczyzna udowadnia, że nigdy nie jest za późno na zmianę…

Marek miał trudne dzieciństwo. Jego rodzice nie mieli pieniędzy – ojciec wszystko wydawał na alkohol. Jego matka nie wytrzymała i wyjechała do Czechosłowacji, zostawiając małego synka z ojcem alkoholikiem.

“Tata wszystko przepijał, bywały dni, że byliśmy głodni, wtedy zaczęły się pierwsze kradzieże. Przychodziłem do domu i mówiłem: Panie Boże, złamię tylko jedno przykazanie, «nie kradnij»” – mówi Marek.

Zaczął regularnie kraść. Wpadł w złe towarzystwo. Potem spróbował narkotyków, a po jakimś czasie sięgał po używki regularnie. Był agresywny.

–  “Moje życie było jedną wielką pustką. Uciekałem od samego siebie, kochałem zwierzęta, a stałem się agresywny wobec psa – kopałem go i zupełnie nie kontrolowałem tego, co robię” – mówi.

Dotknął dna…

Marek dowiedział się o zdradzie jego ówczesnej żony.

“Byłem wściekły i chciałem się zabić” – opowiada.

Nie potrafił się z tym faktem pogodzić. Był oszalały z wściekłości. Pod wpływem mocnych używek zdecydował się zemścić. Dlatego zaczął szukać kochanka swojej żony. Szedł po osiedlu, gdy spotkał grupkę swoich znajomych. Wśród nich był jego przyjaciel – Marcin. Cała grupka się śmiała i żartowała.

‘W tym szale wydawało mi się, że oni śmieją się ze mnie. Pamiętam też, że jeden z kolegów krzyknął, że trzeba uciekać, bo właśnie nadchodzę.”

Marek wtedy chwycił za szyję swojego przyjaciela i wbił mu nóż w serce.

Mężczyzna został skazany na 12 lat więzienia. To właśnie tam przeszedł zupełną przemianę duchową. Przyczynił się do tego więzienny kapelan, który pokazał Markowi Ewangelię.

Kiedy wyszedł z więzienia, był nie do poznania. Pracował w hospicjum. Współpracował z fundacją, która pomaga skazanym. Mężczyzna jeździł po więzieniach i dawał swoje świadectwo. Teraz jest terapeutą od uzależnień. Mówi, że jego celem jest pomaganie innym. Chce w ten sposób odkupić swoje winy.

Źródło: aleteia.org

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły