Ponad 150 entuzjastów zimowych kąpieli spotkało się na Cyplu w Polańczyku podczas czwartej edycji Mikołajkowego Zlotu Morsów. Wydarzenie łączyło przyjemność morsowania z akcją charytatywną wspierającą 12-letniego Karola Deszczyńskiego, który zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne’a.
Czwarta edycja Mikołajkowego Zlotu Morsów w Polańczyku odbyła się nad malowniczym Jeziorem Solińskim i przyciągnęła miłośników zimowych kąpieli z całego kraju. W wydarzeniu uczestniczyli zarówno członkowie lokalnych klubów morsowych, jak i osoby niezrzeszone. Po wspólnej rozgrzewce przy muzyce, uczestnicy zanurzyli się w lodowatych wodach, korzystając z prozdrowotnych właściwości niskich temperatur. Tradycyjnie nie zabrakło kolorowych przebrań i świetnej atmosfery. Zlot miał również wymiar charytatywny – zbierano środki na wsparcie 12-letniego Karola Deszczyńskiego, mieszkańca Polańczyka.
Karol Deszczyński, młody chłopiec, zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne’a – rzadką chorobą genetyczną, która prowadzi do stopniowego osłabienia i zaniku mięśni. Schorzenie to dotyczy głównie chłopców i jest nieuleczalne. Mimo tych trudności Karol nie poddaje się i każdego dnia stara się walczyć z postępem choroby. Niestety, wydatki związane z leczeniem, rehabilitacją oraz suplementacją znacznie przewyższają możliwości finansowe jego rodziny. Dlatego tak ważne są inicjatywy charytatywne, jak ta zorganizowana podczas Mikołajkowego Zlotu Morsów w Polańczyku. Podczas wydarzenia prowadzono zbiórkę pieniędzy poprzez sprzedaż cegiełek i promowano wpłaty na internetową kampanię wspierającą Karola.
W trakcie zlotu każdy, kto wsparł zbiórkę datkiem, otrzymywał symboliczną nagrodę w ramach podziękowania.
Każda osoba, która wsparła zbiórkę datkiem do puszki, miała możliwość wylosowania numerka, za którym kryła się nagroda. Dzięki hojności sponsorów przygotowano szeroką gamę upominków, w tym podarunki od Ursy Maior, Bieszczadzkich Drezyn Rowerowych oraz Bieszczad.ski w Wańkowej. Dodatkowo, znaczną liczbę gadżetów przekazało Nadleśnictwo Baligród – przyznała Ula Nycz.
W czasie wydarzenia wiele osób wspierało akcję, przekazując pieniądze do puszek, a część zdecydowała się na wpłaty online za pośrednictwem platformy siepomaga.pl. Łączna suma zebrana w Polańczyku wyniosła 1492,50 zł.
Nadal można pomóc Karolowi. Wystarczy wpłacić darowiznę na portalu siepomaga.pl
Źródło: wbieszczady.pl