Polska tenisistka, Iga Świątek, zagra w półfinale Australian Open! Świątek będzie walczyć o finał dzięki wygranej z Estonką, Kaią Kanepi.
Jeszcze trzy lata temu Iga po raz pierwszy pojawiła się na kortach w Melbourne. Teraz 20-latka na Australian Open będzie rozgrywać mecz półfinałowy. Jest to historyczny sukces.
Iga nie kryła radości z wygranej z Kaią Kanepi.
– “Na pewno już w trakcie meczu emocje były różne. Czasami byłam w tarapatach i przegrywałam. Przed meczem podejście raczej się nie zmieniło, chciałam prowadzić grę i być agresywna. Wiadomo, że w trakcie – jak wynik nie jest po myśli – to nastrój na korcie się zmienia. Jednak cieszę się, że wychodziłam z tego i pokazałam sobie, że w ciężkich sytuacjach mogę pokonać swoje wątpliwości i iść do przodu. Faktycznie już czuć, że atmosfera w obiekcie się zmienia. Jest mniej meczów, mniej chaosu wokół. Można skoncentrować się na swojej robocie. Przede wszystkim gra o wysoką stawkę jest stresująca, ale też bardziej satysfakcjonująca. Jak wygrywa się w ciężkich momentach, to można poczuć dumę z siebie. To właściwie najfajniejsze uczucie. Po to pracujemy” – przyznała Świątek.
Pojedynek trwał prawie trzy godziny – to naprawdę długo jak na kobiecy mecz. Co więcej, Polka musiała się zmierzyć z wieloma problemami. Nie wychodził jej serwis, popełniała dosyć sporo błędów. Jednak potrafiła z tych najtrudniejszych sytuacji wyjść obronną ręką.
– “Na pewno grała nierówno. W pierwszym secie były problemy serwisowe. Zresztą przez cały mecz trwały problemy serwisowe. Z kolei często w ważnych momentach ratowała się tym serwisem. Gra więc bardzo nierówno Przez cały turniej ma takie przestoje, aczkolwiek generalnie wygląda dobrze. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony przed półfinałem. Uważam, że Iga jest wszechstronna. Wtedy, kiedy trzeba, broni się, a wtedy, kiedy trzeba, atakuje. Zwłaszcza te doślizgi z forehandu wyglądają efektownie i dzięki nim ma później szansę kontrować przeciwniczki. Uważam, że jej mocną stroną jest to, że jest uniwersalna” – podkreślił trener tenisa – Emil Janczak.
W półfinale Polka zmierzy się z amerykanką Danielle Collins. Jest to trudna przeciwniczka. Mimo wszystko wierzymy mocno w Igę i trzymamy kciuki!
Źródło: radio.lublin.pl