Rodzina Rosy Pich-Aguilery z Hiszpanii jest naprawdę niezwykła. Rosa i jej mąż mają aż 15 dzieci. Prowadzą szczęśliwe życie pełne wyzwań. Niesamowita mama dzieli się swoim doświadczeniem!
Rosa wychowuje 15 dzieci, pracuje na pół etatu i działa społecznie. Tworzy wspaniały dom i stara się dać swoim dzieciom wszystko, czego potrzebują. Musi sprostać wyzwaniom samemu, bo w od kilku lat jest wdową.
– “Teraz jestem wdową z gromadką 15 dzieci. Wszyscy nawzajem się wspieramy. Jakie to szczęście żyć w otoczeniu tylu dzieci! W rodzinach wielodzietnych radości się mnożą, a troski dzielą. Wylaliśmy sporo łez, ale teraz pora już spojrzeć przed siebie. Moje dzieci zasługują na szczęśliwe dzieciństwo” – opowiada w wywiadzie dla portalu aleteia.org
Hiszpanka chętnie dzieli się swoim ogromnym doświadczeniem w wychowywaniu dzieci. Napisała książkę, udzieliła wielu wywiadów.
– “Wychowanie to dziedzina, której trzeba się uczyć. Musimy się uczyć, jak być tatą i mamą; roli męża i żony. A przede wszystkim nauczyć się czerpać radość z przecudownego życia w rodzinie. Kiedy rodzice decydują się na posiadanie dziecka, to dziecko będzie istniało już na zawsze. Dzieciństwo bardzo szybko mija, a najlepszym prezentem dla twoich dzieci jest rodzeństwo. Jeżeli odczuwamy zmęczenie, warto poszukać przyczyny i spróbować temu zaradzić. Żyjąc w rodzinie, zapewniamy sobie naprawdę świetną zabawę!” – przyznaje.
Rosa, tak jak każdy, ma czasem gorsze momenty. Jednak wtedy przypomina sobie dla kogo żyje. Dzieci są dla niej największą radością.
– “Każde dziecko jest darem na zawsze, powtarzam: na zawsze. To cudowne! Jak można się z tym nie zgodzić? Szczęście polega na służeniu, na dawaniu siebie. Czy jest coś lepszego niż ofiarowywanie się mężowi i dzieciom?” – mówi. – “Kiedy ktoś pyta moje dzieci, czy rodzice je kochają, czy czują się kochane, odpowiadają: „Oczywiście! Rodzice bardzo nas wszystkich kochają. Nikogo nie faworyzują, pamiętając, rzecz jasna, że każdy jest inny. Jedno z nas jest pomysłowe, inne bardzo pilne w nauce, inne zabawne, a jeszcze inne ciągle protestuje… Ale wzajemnie pomagamy sobie być lepszymi ludźmi i służyć innym. Bo właśnie to daje szczęście!”.
Źródło: pl.aleteia.org
