Do uczniów na Madagaskarze trafiły prezenty z zamojskich szkół

Setki uczniów z Ambato na Madagaskarze otrzymało prezenty od uczniów zamojskich szkół. Aby móc się uczyć, muszą przemierzyć kilka kilometrów buszu. Dlatego nawet taki mały podarunek jak zeszyt czy kredki sprawia im ogromną radość.

Paczki prezentów dla uczniów z Madagaskaru zostały przygotowane z myślą o nadchodzącym otwarciu nowej szkoły w małej afrykańskiej wiosce. Ten projekt powstał w ramach Misji Afryka i miał swój początek dzięki inicjatywie ks. Mariusza Skakuja. Pełni on funkcję dyrektora Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Ojca Pio w Zamościu.

Wszystkie prezenty, które przewieziono samolotem w pięciu walizkach, miały szczególne znaczenie i były przeznaczone dla uczniów nowej szkoły oraz lokalnej społeczności. To zdecydowanie dowód na to, że ludzie z różnych zakątków świata potrafią połączyć siły, aby wspólnie pomóc potrzebującym. To ukazuje, że nawet w obliczu ograniczeń, można dokonać czegoś naprawdę znaczącego i wartościowego.

Pomoc długofalowa

W zimie 2020 roku, ksiądz-dyrektor miał plan odwiedzić katolicką szkołę w Kenii. Wraz z uczniami i ich rodzicami, nagle postanowili zebrać ogromną ilość darów, takich jak pasty do zębów, szczoteczki, ołówki, długopisy, kredki, lizaki, i wiele innych rzeczy. W końcu pojechał do Kenii, zobaczył tamtejszą rzeczywistość i… coś w nim pękło. Zakochał się w Afryce, dosłownie.

Wtedy podjął decyzję, że będzie pomagać w działalności misyjnej. To było początkiem czegoś wielkiego. Kierowana przez niego szkoła w Zamościu postanowiła wziąć pod swoje skrzydła szkołę w kenijskiej miejscowości. Zaczęli finansować edukację dzieci “na odległość”. Tak narodziła się Misja Afryka. I to nie był jej jedyny krok. Poza ciągłą pomocą finansową dla polskich misjonarzy w Kenii, zaczęli także wspierać działania polskich Oblatów na Madagaskarze w 2020 roku.

Rozpoczęli od zbiórki online. W krótkim czasie udało się zebrać około 60 tysięcy złotych. Dzięki tym środkom, w miejscowości Ambato mogła powstać pierwsza szkoła, domek dla nauczyciela i studnia. Ale to nie koniec historii. Misja Afryka działała dalej, a dzięki temu udało się zrealizować kolejny piękny cel. Powstała druga szkoła w tej samej miejscowości. To było naprawdę coś niesamowitego.

U nas jest pewne znudzenie szkołą, traktowaną jako obowiązek, a tam ona jest miejscem spotkania i źródłem entuzjazmu oraz prawdziwej wdzięczności – mówi ks. Bartłomiej Garczyński, katecheta II LO w Zamościu.

Źródło: dziennikwschodni.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły