Tasia i Drew Taylor, dwaj młodzi nauczyciele z Arkansas, znaleźli się nagle w roli rodziców, przyjmując do swojego domu i serc trójkę nastolatków. Chociaż marzyli o posiadaniu własnych dzieci, nigdy nie przewidzieli, że wezmą ich pod swój dach.
Cała historia rozpoczęła się, gdy Tasia pierwszy raz spotkała Rory, jedną ze swoich uczennic, w szkole, gdzie pracowała jako nauczycielka. Rory spędziła większość swojego życia w domach zastępczych, od trzeciego roku do piątego roku życia. Potem, po ponad siedmiu latach, znów znalazła się bez stałego domu. Kiedy Tasia i Drew usłyszeli o jej trudnej historii, postanowili dać jej szansę na życie w ich domu.
Mimo początkowych wątpliwości i niepewności złożyli wniosek o tymczasowe umieszczenie Rory w ich opiece i przygotowali miejsce dla niej w swoim domu. Po długim oczekiwaniu otrzymali pozwolenie na przyjęcie jej do swojej rodziny. Tasia wspominała portalowi People:
„Kiedy się do nas wprowadziła, było wspaniale. Od razu się z nami dogadała” – powiedziała.
Po dziewięciu miesiącach mogli oficjalnie ją adoptować. Nieco później, przyjęli do swojego domu kolejną dziewczynkę i chłopca. Pomimo trudności finansowych i niewielkiego miejsca do życia, twierdzą, że nie chcieliby tego zmieniać. Ostatnio, do już szczęśliwej rodziny dołączył kolejny nowy członek. Para powitała na świecie swoją córeczkę, którą nazwali Ashtyn Rose.
„Dzieci już na nią niecierpliwie czekały i dawały jej prezenty” – zaznaczyła Tasia.
Mimo pragnienia posiadania dzieci, nigdy nie przewidywali, że nie będą przechodzić przez etap opieki nad niemowlętami lub małymi dziećmi i zdecydują się na przyjęcie do domu nastolatków.
Jest to wyjątkowo piękny akt miłości i troski. Świadczy on o ich wielkim sercu i gotowości do przyjęcia nowych wyzwań. Adopcja niezwykle zbliżyła ich także do siebie.
Źródło: pl.aleteia.org
