Akcja charytatywna na rzecz hospicjum. Pomagają anioły…

W marcu Dom Hospicyjny św. Józefa w Sopocie obchodzi swoje dziewiętnaste urodziny. Z tej okazji wyjątkowa artystka stworzyła piękne anioły, które trafią na licytacje. Pieniądze zostaną przeznaczone na nowy system komunikacyjny.

W zeszłym roku hospicjum postanowiło rozpocząć akcję charytatywną z okazji 18 urodzin. Jedna z wolontariuszek – artystka amatorka, wypaliła osiemnaście figurek aniołów. Zostały potem przekazane na licytacje. Celem był zakup nowych telewizorów. Jednak całą akcję przerwał wybuch wojny na Ukrainie i ostatecznie urządzenia wymieniono dzięki hojności darczyńców.

Rok później, czyli w tym marcu, Hospicjum zdecydowało się powrócić do akcji. Dlatego powstał dziewiętnasty anioł.

“W 2023 r., z okazji święta patronalnego hospicjum, przypadającego 19 marca, we wspomnienie św. Józefa, powróciła nasza koncepcja licytacji. Powstał również nowy, 19. anioł, nazwany Aniołem Przyszłości, a wykonały go dzieci z przedszkola Lokomotywa w Sopocie” – opowiada Nicola Regosz, organizatorka akcji.

Każdy anioł jest wyjątkowy na swój sposób. Co więcej, każdy zyskał patronat.

“Wpadliśmy na pomysł, by zaprosić znane osoby do współpracy przy anielskim projekcie. Każda z nich otrzymała zadanie nazwania swojego anioła i przypisania mu atrybutu. Dodatkowo nasze osobistości zgodziły się przekazać dodatkowy prezent dla zwycięzcy licytacji – dedykację oraz autograf. Patronami aniołów zostały osoby zarówno z Pomorza, jak i z całej Polski” – mówi Regosz.

Aniołowi miłości patronuje na przykład Anna Dymna. Z kolei aniołowi Baśce prezydent Sopotu, który oferuje rejs po Zatoce Gdańskiej.

Placówka koniecznie potrzebuje nowego systemu przywoławywczego dla swoich domowników. Takie urządzenia znajdują się w każdym pokoju i pozwalają na komunikację z personelem i wolontariuszami.

Licytacja zaczęła się od stu złotych za jednego anioła. Zaś zakończyła się na kwocie 2 tysięcy złotych, które zapłacił pan Krzysztof.

“To, co jest dla nas szczególnie ważne, to troska o naszych domowników, a zatem te anioły będą przypominały o tych wszystkich, którzy mieszkają i będą mieszkać w Domu Hospicyjnym. Te samotne osoby, które u nas mieszkają, mogą doświadczyć bliskości, zarówno ze strony personelu, jak i wolontariuszy. To ten skarb, który trochę może jest ukryty ze względu na to, że nie mówi się o tym i nie trąbi, tylko to się dzieje” –  podkreśla dyrektor placówki, ksiądz Piotr Weigelt.

Źródło: dziennikbaltycki.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły