Chuck Norris, który ma 83 lata dziękuje swojej 102-letniej mamie. Podkreśla, że kobiety w jego rodzinie miały na niego szczególny wpływ. Bez nich nigdy nie odniósłby takiego sukcesu.
Chuck Norris, słynny amerykański aktor, zamieścił ostatnio wzruszający post o mamie na swoich social mediach.
„Jestem przepełniony wdzięcznością do Boga za wpływ trzech kobiet na moje życie. Bez nich nie byłbym człowiekiem, którym jestem” – zaznaczył.
Dokładniej chodzi mu o trzy kobiety: jego 102-letnią mamę, babcię i oczywiście żonę. Aktor sam już ma 83 lata i teraz docenia ich wpływ na jego życie. Podkreśla, że zwłaszcza mama przysłużyła się do tego, że odniósł sukces.
„Mamo, nie wiem, w co trudniej uwierzyć: w to, że masz 102 lata, czy w to, że masz syna, który ma 83 lata! Niezależnie od tego, jestem bardzo wdzięczny, że jesteś moją mamą. Zawsze byłem. Przeszliśmy w tym życiu wiele i wciąż jesteśmy silni” – napisał.
Wilma Norris Knight nie miała łatwego życia. Urodziła się w 1921, a więc jej młodość przypadła na czasy wielkiego kryzysu. Jej rodzina żyła w biedzie. Kiedy urodziła trzech synów robiła wszystko, by zapewnić im to, czego potrzebują.
„Mama przez całe życie była przykładem wytrwałości i wiary. Przeżyła też śmierć swoich dwóch mężów, pasierba, dwojga wnucząt i mojego młodszego brata Wielanda, który zginął podczas wojny w Wietnamie. Wielokrotnie chorowała na raka i przeszła około 30 różnego rodzaju operacji, a mimo to wciąż tu jest, by o tym opowiadać” – mówił już 2 lata temu Chuck.
Wilma mimo trudności, które ciągle napotykała, nauczyła swoich synów, by nigdy się nie poddawać. Dzięki temu wyrośli na wojowników.
„Sprawiła, że uwierzyliśmy, że możemy coś osiągnąć w życiu. Choć pojawią się trudności, a jesteś wystarczająco zdeterminowany, możesz pokonać każdą przeszkodę w życiu, jeśli wierzysz w siebie” – zaznacza Norris.
Dlatego warto iść śladem aktora i doceniać swoje mamy.
Źródło: pl.aleteia.org