38-letnia Julie Carles zapisała się na kartach historii jako 27 kobieta na świecie, która w naturalny sposób zaszła w poczwórną ciążę. Siostry czworaczki z Wielkiej Brytanii stały się sławne dzięki filmowi dokumentalnemu i aktywności w social mediach.
Julie i Jose Carles pobrali się, kiedy oboje mieli ponad 30 lat. W 2005 roku postanowili, że chcieliby mieć dzieci. Po kilku miesiącach prób zorientowali się, że może być trudniej naturalnie zajść w ciążę. Badania wykazały, że Julie ma ograniczoną liczbę komórek jajowych i nie zawsze są one uwalniane podczas cyklu miesięcznego. Jednakże, kiedy przyszli na kolejną wizytę lekarską, okazało się, że Julie jest w ciąży.
„Spojrzałem na niego (na lekarza) i zauważyłem, że jego twarz zaczęła blednąć, i stwierdził, że to ciąża mnoga”– mówi Jose. Wtedy para pomyślała, że być może to są bliźnięta. „Lekarz dodał: ‚Nie, tak naprawdę jest tu czworo dzieci’”.
Jose i Julie byli pełni radości i wzruszenia. Lekarze ostrzegli, że ciąża niesie za sobą duże ryzyko i sugerowali, żeby rozważyć aborcję jednego lub dwóch dzieci, żeby inne miały większe szanse na przeżycie. Para jednak zdecydowała się czekać i prowadzić ciążę. W 29. tygodniu urodziły się niezwykłe czworaczki: Ellie, Holly, Jessica i Georgina. Mimo wczesnego narodzin, dzieci spędziły 8 tygodni w szpitalu i potem, wraz z mamą, mogły wrócić do domu.
Siostry były do siebie bardzo podobne, więc rodzice używali odpowiednich imion, podpisując stopę każdej z nich. Okazało się, że Julie była jedną z 27 kobiet na całym świecie, która naturalnie zajdzie w ciążę z czworaczkami.
Wtedy Julie zapisywała imiona dzieci na ich ubraniach. Rodzina mierzyła się również z trudnościami finansowymi. Jose pracował w fabryce produkującej płyty chodnikowe, a Julie miała pół etatu jako pracownik administracyjny w szkole. Dziewczynki rosły, zaczynały wyraźniej przejawiać różnice w swoich charakterach.
Wyjątkowe czworaczki podbiły Instagram. Wystąpiły także w filmie dokumentalnym. Choć ich życie domowe jest bardziej skomplikowane niż przeciętnej rodziny, to jednak wszyscy siebie kochają i cieszą się swoją obecnością.
Źródło: pl.aleteia.org
