Fryzjer w trudnych czasach pomaga prowadzić swojemu sąsiadowi restaurację

Restauracja Wurstbar w Jersey City (New Jersey) nie jest dużym lokalem. Jej właściciel Aaron Khan zatrudnia tylko kilku pracowników. Jednak okoliczni mieszkańcy cenią to miejsce za naprawdę smaczne domowe jedzenie i dobrą obsługę barmańską. Pandemia jest trudnym czasem dla Aarona i personelu. Kiedy jeden z pracowników zachorował na COVID-19 i właściciel był zmuszony zamknąć lokal, wszyscy byli pewni, że nie uda się utrzymać tego biznesu. Całe szczęście na pomoc przyszedł im życzliwy fryzjer.

Aaron Khan cały czas wspomina moment, w którym musiał zamknąć restaurację, gdy jeden z pracowników miał pozytywny wynik testu na koronawirusa. To była bardzo trudna decyzja.

„Wszyscy zdecydowaliśmy, że najrozsądniej będzie zamknąć lokal, wysłać osoby, które miały kontakt z zakażonym na kwarantannę i przetestować resztę.”

Choć zamknięcie było tymczasowe, to odbyło się w praktycznie najgorszym czasie – tuż przed najcieplejszym weekendem w listopadzie.

„Zamknęliśmy w piątek w nocy. Tuż przed rekordowo ciepłym listopadowym weekendem. Wiedziałem, że to właśnie ten weekend przyniesie największe zyski. Ludzie wyjdą z domu, wyjdą na miasto. Gdybyśmy mieli otwarte, to prawdopodobnie zarobki z tych dni pomogłyby nam przetrwać późną jesień i zimę.”

Następnego dnia Kahn rozmawiał z Andre – fryzjerem, który w budynku obok prowadzi swój salon.

„Ja i Andre Fersa mamy pewną umowę między sobą. On w mojej restauracji dostaje darmowe posiłki, a ja u niego darmowe strzyżenie” – przyznaje Aaron.

„W piątek powiedziałem mu, że nie mogę tego dnia przyjść.” – mówi mężczyzna. – On spytał się czy wszystko w porządku. Potem opowiedziałem mu całą historię”.

Fryzjer zaoferował pomoc

Fersa zaoferował swojemu koledze pomoc. Zaproponował mu, że poprowadzi jego restaurację, podczas gdy on i jego pracownicy muszą siedzieć w domu.

Andre razem ze swoim przyjacielem Joe stawili się w sobotę do pracy w lokalu. 

„Nie mam żadnego doświadczenia w byciu kelnerem, tak samo Joe nie ma doświadczenia w zajmowaniu się barem. Zastanawiałem się czy damy radę. Okazało się, że poszło nam naprawdę bardzo dobrze.” – opowiada fryzjer Andre Fersa.

Żeby ułatwić pracę Andre i jemu przyjacielowi, Aaron stworzył nową, prostszą wersję menu. Mężczyźni w sobotę obsłużyli ponad 80 klientów.

Fersa również jest przedsiębiorcą, dlatego doskonale rozumie trud z jakim musi się zmagać właściciel Wurstbaru.

„Prowadzenie biznesu w tym czasie jest oczywiście o wiele trudniejsze. Nawet nie fizycznie, tylko po prostu psychicznie, emocjonalnie. Poświęcasz się całkowicie dla biznesu, wkładasz w to wysiłek fizyczny i psychiczny i nagle przychodzi pandemia, która zupełnie niszczy twoje biznesowe plany i sprawia, że jesteś na granicy bankructwa.” – mówi fryzjer.

Ta historia nie jest tylko o dwóch przedsiębiorcach, lecz o dwóch przyjaciołach, którzy wspierają siebie wzajemnie.

 „Myślę, że musimy właśnie tak się zachowywać. Znaleźć sposoby na pomoc innym, myśleć nieszablonowo i nie pozwolić, żeby nasi sąsiedzi, nasi bliscy się poddali.” – podsumowuje Kahn. – Andre przyszedł nam na ratunek. Chciałbym być w stanie zrobić to samo dla kogoś, kto potrzebuje wsparcia.”

źródło: cbsnews.com

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły