Jedna z najmniejszych dziewczynek urodzonych w Polsce jest już w domu!

Malutka Patrycja, która w chwili przyjścia na świat ważyła zaledwie 380 gramów jest już w domu. Dziewczynka spędziła na oddziale warszawskiego szpitala św. Zofii aż 83 dni.

Patrycja, gdy się urodziła, ważyła zaledwie 380 gramów. To mniej niż bochenek chleba. Dziewczynka nie mogła oddychać samodzielnie, nie potrafiła jeść. Patrycja ma brata bliźniaka. Chłopiec wyszedł ze szpitala po 44 dniach, zaś Patrycja aż po 83 dniach. Całe szczęście rodzeństwo jest już w domu, ze swoimi rodzicami!

„Czuję się bardzo dobrze i bezpiecznie, wiem, że moje dzieci trafiły do najlepszego szpitala, trafiły na odpowiednią kadrę lekarską, która nam pomogła dojść do takiego stanu, że możemy spokojnie wrócić do domu” – mówi Agnieszka Wnukowska, mama bliźniaków.

„Patrycja pokonała dzielnie kolejne etapy intensywnego leczenia i zrobiła kamienie milowe w zakresie dojrzewania i rozwoju” – podkreśliła dr Jadwiga Grabowska, neonatolog z warszawskiego szpitala.

„Jesteśmy wyjątkowo dumni, że tutaj przychodzi najwięcej dzieci na świat w całej Polsce i że mamy tak fantastycznych lekarzy i pielęgniarki, którzy są w stanie przyjmować tego typu porody i dbać o to, żeby wcześniaki o tak małej wadze mogły się prawidłowo rozwijać” – powiedział prezydent Warszawy, który odwiedził Patrycję w dniu wyjścia ze szpitala.

„Patrycja ma dobre rokowania ale jeszcze długa droga przed nią. Po wyjściu do domu cały czas pozostaje naszą pacjentką” – powiedziała dr Ewa Adamska, koordynatorka Oddziału Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka

Patrycja i Maurycy są wcześniakami. Szacuje się, że około 7% dzieci rodzi się przedwcześnie w Polsce.

„Opieka i pielęgnacja tak małego dziecka, jakim jest Patrycja, wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia zespołu: pielęgniarek, położnych, całego zespołu zajmującego się tak małymi wcześniakami” – przyznała Hanna Soszka, pielęgniarka oddziału, na którym przebywała dziewczynka. – „Cieszył nas każdy najmniejszy sukces Patrycji, każdy dzień bez bezdechu, dzień, w którym nie potrzebowała wspomagania oddechu aparatem Infant Flow, czy kiedy zaczęła samodzielnie przyjmować pokarm z butelki przez smoczek. Wiele osób kibicuje Patrycji do dziś” – dodała.

Źródło: aleteia.org

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły