Tom Brown jest inżynierem, który na emeryturze znalazł sobie wyjątkowe hobby. Mężczyzna podróżuje po Appalachach i szuka rzadkich odmian jabłek. Szacuje się, że uratował już 1200 z nich!
Naukowcy z Uniwersytetu w Illinois twierdzą, że na świecie istnieje około 7500 odmian jabłek. Aż 2500 z nich można znaleźć w Stanach Zjednoczonych. Mimo że jabłonie nie są zagrożone wyginięciem, to Tom Brown dba o to, by jak najwięcej odmian przetrwało. Wynika to z jego miłości nie tylko do samych owoców, ale także w ogóle do natury. Co ciekawe, jego misja polega także na nawiązywaniu kontaktów z ludźmi. Często musi porozmawiać z mieszkańcami danej wsi, by dowiedzieć się czegoś o miejscowych jabłoniach. Na swojej drodze poznał już wiele ciekawych osób. Dlatego szukanie zagrożonych odmian naprawdę sprawia mu dużo radości.
– “Odnajdywanie starych jabłek sprawiało mi radość, gdy wiedziałem, że pomagam zachować nasze rolnicze dziedzictwo. Potem, gdy już naprawdę się rozkręciłem, zacząłem się bawić, widząc, jak wiele odmian jabłek mogę znaleźć. Dodatkową radość sprawiało mi nawiązywanie kontaktów z ludźmi. Nawet jeśli na początku ludzie byli mi obcy, to ci, z którymi się kontaktowałem, byli bardzo gościnni i pomocni, dzięki czemu wizyta w ich domach była przyjemnością. Być może miało to związek z faktem, że pytałem o jabłka – temat, który ich interesował i z którego byli dumni. Myślę jednak, że na ich przyjazne zachowanie złożyło się coś więcej niż jabłka – prawdopodobnie byli to po prostu przyzwoici ludzie” – opowiada mężczyzna.
Gdyby nie Tom Brown wiele odmian jabłek zniknęłoby na zawsze. Emerytowany inżynier przemierza Appalachy – poświęca na to przynajmniej trzy dni w tygodniu. Rocznie pokonuje 50000 kilometrów, by ratować drzewa. Nie zdajemy sobie sprawy jak wiele z nich ginie z powodu burz, chorób czy działań szkodników.
Tom Brown nie zamierza kończyć swojej misji.
– “Lubię wyzwania związane z poszukiwaniem starych jabłek. Moje ulubione jabłko to takie, którego szukam, ale jeszcze nie znalazłem” – podkreśla.
Źródło: focus.pl