Dzisiaj specjalne narzuty trafiły na oddział neonatologiczny w szpitalu im. Madurowicza w Łodzi. To narzuty na inkubatory, które chronią wcześniaki przed światłem i hałasem. Co ciekawe, łódzkie seniorki uszyły część z nich.
Myśląc o wcześniakach, mało kto zdaje sobie sprawę jak ważną rolę pełnią narzuty na inkubator. Niektórzy nawet nie wiedzą, że coś takiego istnieje.
Narzuta wbrew pozorom jest bardzo ważną częścią opieki nad noworodkiem. To ona musi ściśle izolować noworodka od otoczenia i jednocześnie zapewniać do niego łatwy dostęp, kiedy coś złego się dzieje. Narzuta musi być z jednej strony ciemna, bo powinna izolować od światła, ale jednocześnie nie może wprowadzać nastroju grobowego na oddziale. Narzuta musi też spełniać odpowiednie kryteria mikrobiologiczne, powinna być łatwa w czyszczeniu i dezynfekcji, a jednocześnie nie może się zbyt szybko zużywać, by mogła nam służyć jak najdłużej – zaznacza ordynator oddziału neonatologii szpitala im. Madurowicza w Łodzi, dr Marcin Kęsiak.
Narzuty na inkubatory mają wiele zalet. Przede wszystkim chronią wcześniaki przed nadmierną ilością bodźców. Zmniejszają ryzyko przebodźcowania, problemów z integracją sensoryczną i nadwrażliwością na światło, co często prowadzi do wad wzroku z powodu sztucznego oświetlenia. Są wyjątkowe ze względu na swoją dwuwarstwową konstrukcję. Z ciemną warstwą wewnętrzną zapewnia ona warunki zbliżone do tych panujących w łonie matki. Dodatkowo narzuty pomagają wyciszyć i zredukować stres u małych pacjentów.
Projekt #MamOkoNaOKO jest skierowany do oddziałów neonatologicznych, które ratują skrajne wcześniaki. Poza Łodzią zostały skierowane do Rzeszowa, Bydgoszczy, Rudy Śląskiej i wiemy już, że spotkały się z pozytywnym odbiorem – podkreśla prezes Fundacji MatkoweLove, dr Katarzyna Dyńska-Kukulska.
Projekt #MamOkoNaOKO ma na celu wspieranie wcześniaków w inkubatorach. W ramach tej inicjatywy na oddziałach neonatologicznych będą używane specjalne narzuty na inkubatory. Narzuty te pomagają chronić wcześniaki przed nadmiernymi bodźcami, które mogą negatywnie wpływać na ich rozwój.
Źródło: rmf24.pl