Po przejęciu przez spółkę M.I. Crow, marka Ursus – znana z ponad 130-letniej tradycji w polskim przemyśle rolniczym – wkracza w nowy etap działalności. Ostateczne sfinalizowanie transakcji nastąpiło w styczniu. Już w lutym nowi właściciele uzyskali wszystkie niezbędne pozwolenia, by rozpocząć proces odbudowy przedsiębiorstwa.
Nowi inwestorzy, w tym holding Techiia, którego doświadczenie w produkcji dronów rolniczych jest już dobrze znane na Ukrainie. Planują połączenie nowoczesnych technologii z tradycyjną mechanizacją rolnictwa. Jak zapowiada Oleg Krot, szef M.I. Crow, w zakładach Ursusa powstaną również drony do precyzyjnego mapowania terenów uprawnych. Z kolei ich operatorzy będą szkoleni w ramach specjalnych programów.
Fabryki w Dobrym Mieście, Lublinie i Biedaszkach, które są kluczowymi punktami operacyjnymi firmy, już działają. Obecnie produkowane są tam m.in. przyczepy, prasy oraz rozrzutniki. Firma nie tylko przywraca produkcję, ale również intensywnie rozbudowuje zespół – liczba zatrudnionych wzrosła z 111 do 250 osób. Dodatkowo uruchamiane są programy edukacyjne we współpracy ze szkołami branżowymi, by przygotować młodych specjalistów do pracy w przemyśle.
Na modernizację linii produkcyjnych oraz zakup nowych maszyn firma przeznaczy około 70 mln zł do końca 2026 roku. Całkowite nakłady inwestycyjne mają wynieść blisko 170 mln zł. Będą pochodzić z różnych źródeł, w tym banków, funduszy unijnych oraz sprzedaży produktów. Ursus może także liczyć na ulgi podatkowe dzięki współpracy ze Specjalną Strefą Ekonomiczną.
Wielki powrót
Jednym z głównych celów nowego zarządu jest wznowienie produkcji ciągników. Trwają prace nad dokumentacją oraz analiza rynku, a pierwsze maszyny z nowej linii mają trafić do klientów w ciągu dwóch lat. Władze spółki jasno deklarują, że nie interesuje ich montaż gotowych komponentów z Chin. Chcą stworzyć własną, w pełni autorską linię produktową.
– Nie tylko odnawiamy istniejący park maszynowy, ale już w najbliższym czasie uruchomimy zupełnie nowe linie produkcyjne, których wcześniej w Ursusie nie było, m.in. do montażu systemów elektronicznych. Docelowo planujemy produkować także silniki elektryczne oraz spalinowe – powiedział Oleg Krot.
Przypomnijmy, że M.I. Crow, powstała w lipcu 2024 roku, nabyła majątek Ursusa w październiku tego samego roku za kwotę 74 mln zł w wyniku przetargu syndyka. Firma specjalizuje się w produkcji sprzętu transportowego. Jej założyciel Oleg Krot to znany ekspert z zakresu technologii, e-sportu i mediów.
Ursus, mimo trudnej historii i ogłoszenia upadłości w 2021 roku, dzięki nowym inwestorom otrzymuje szansę na powrót do grona liderów przemysłu maszyn rolniczych – zarówno w Polsce, jak i na rynkach zagranicznych.
Źródło: msn.com