Polak, który jako pierwszy na świecie zaczął sprzedawać implant płatniczy

Wojciech Paprota pochodzi z Lublina i prowadzi nowatorski biznes. Jest założycielem firmy Walletmore, która sprzedaje pierwszy na świecie implant płatniczy. Szacuje się, że już ponad 1000 osób wszczepiło go sobie pod skórę.

Nasza rzeczywistość coraz bardziej przypomina filmy science-fiction. Obserwujemy coraz większy rozwój technologii i niektóre rozwiązania mogą nas naprawdę zadziwić. Jednym z zaskakujących wynalazków jest implant płatniczy. Co ciekawe, powstał on w dużej mierze dzięki Polakowi.

“W 2019 r. przeczytałem książkę „Internet ludzi”. To tocząca się w przyszłości historia naukowca, który pracuje nad sztuczną inteligencją. Zainteresowało mnie, że naukowiec otwiera drzwi swojego biura wykorzystując implant wszczepiony w rękę. Pomyślałem, że to realne i że mógłby to być na przykład implant płatniczy. Tematem zainteresowałem VivoKey Technologies Inc. z Seattle, największego producenta na świecie, wdrażającego cały ekosystem tożsamości cyfrowej. Udało się. Implant działa. Przeszedł też bardzo rygorystyczne badania dotyczące jego bezpieczeństwa w kontakcie z ludzkimi tkankami” – opowiada Wojciech Paprota.

W ubiegłym roku Paprota zaczął sprzedawać implanty. Dotychczas wszczepiło go sobie 1000 osób z całego świata.

“Początkowo implant był dostępny tylko dla obywateli i rezydentów państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego, w tym krajów UE ponieważ płatności można było dokonywać tylko posiadając konto iCard. Teraz jest już dostępny także w USA. Niespełna miesiąc temu przekroczyliśmy bardzo ważną dla nas barierę tysiąca sprzedanych implantów. Największe zainteresowanie nimi odnotowaliśmy w Skandynawii. Z Finlandii pochodzi zresztą tysięczne zamówienie. Implant coraz większą popularność zyskuje również w Niemczech oraz w Stanach Zjednoczonych. Prawdopodobnie wynika to z tego, że znacznie wzrosła tam liczba miejsc, w których nasi klienci mogą dokonać jego wszczepienia.”

Wojciech Paprota chce udoskonalać implanty. Twierdzi, że to sektor, który wciąż się rozwija i tego typu wynalazki będą się cieszyć coraz większą popularnością.

“Dostrzegliśmy bardzo ważną niszę, którą chcemy zagospodarować. To mierzenie za pomocą implantu i technologii FC różnych podstawowych parametrów życiowych. Mogłoby to pomóc wielu osobom. Na przykład przy cukrzycy typu II konieczny jest nieustanny monitoring poziomu glukozy. Dobrym rozwiązaniem byłaby więc możliwość robienia tego za pomocą implantu, bez konieczności ciągłych nakłuć. Badać można byłoby też inne bardziej zaawansowane kwestie: poziom białych krwinek lub bio markerów. I na tym chcemy się teraz skupiać. Rozpoczęliśmy już prace ale nie jest to coś, co zajmie kilka tygodni lub kilka miesięcy. To projekt liczony w latach” – podkreśla.

Źródło: dziennikwschodni.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły