Jan Zieliński wraz z Su-Wei Hsieh, tenisistką z Tajwanu zwyciężył w grze mieszanej wielkoszlemowego Wimbledonu. To ogromny sukces sportowców!
Warto podkreślić, że finał był naprawdę wyrównany, aczkolwiek już od samego początku było widać inicjatywę po stronie polsko-tajwańskiej pary. Przełamali przeciwników już w pierwszym gemie niedzielnego spotkania, wykorzystując drugiego break-pointa. W dalszej części meczu toczyła się walka punkt za punkt między obydwoma duetami. Mimo iż Polak i Tajwanka mieli jeszcze cztery szanse na przełamanie, nie udało im się wykorzystać żadnej z nich, w tym dwóch piłek setowych. Pierwszy set zakończyli zwycięstwem 6:4, dopiero przy swoim serwisie.
W drugiej partii, zwłaszcza jej końcówce, Zieliński i Hsieh niemal całkowicie zdominowali grę. W trzecim gemie przełamali rywali, a choć Meksykanie zdołali obronić cztery break-pointy, nie dopuszczając rozstawionych z numerem siódmym przeciwników do prowadzenia 4:1, to w trzech kolejnych gemach nie zdobyli już żadnego punktu. Polsko-tajwański duet zakończył set wynikiem 6:2.
To niesamowite uczucie, gra w finale Wimbledonu przy zaledwie moim trzecim podejściu do tego turnieju. Nie umiem tego nawet ubrać w słowa. Marzyłem o tej chwili, to przywilej grać na tym korcie – zaznaczył Zieliński.
Jan, dziękuję za możliwość powrotu na ten kort i do finału Wimbledonu. Zawsze wspaniale jest doświadczać gry przy tej publiczności na korcie centralnym – powiedziała Su-Wei Hsieh.
To już drugi wspólny tytuł wielkoszlemowy dla 27-letniego Jana Zielińskiego i 38-letniej Su-Wei Hsieh. W styczniu tego roku zwyciężyli także w Australian Open. Warszawiak ma na swoim koncie dwa triumfy w Wielkim Szlemie z Hsieh oraz finał Australian Open w grze podwójnej z Hugo Nysem z Monako w 2023 roku. Hsieh natomiast zdobyła siedem tytułów wielkoszlemowych w deblu. Dzięki Zielińskiemu Polska odniosła 11. zwycięstwo w Wielkim Szlemie, a on sam został drugim Polakiem po Łukaszu Kubocie, który wygrał Wimbledon, najbardziej prestiżowy turniej tenisowy na świecie.
Źródło: rmf24.pl
