Naukowcy z Poznania pracują nad sondą pozwalającą na zbadanie procesu wnikania SARS-CoV-2 do komórek ludzkich. Jednak sonda ma mieć także inne zastosowania – może np. Pomóc w znalezieniu leków na różne wirusy.
Badania prowadzi dr Jacek Kolanowski z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu.
Prace wynikają z założenia, że skuteczna walka z koronawirusem musi się opierać na zahamowaniu jego wnikania do wnętrza komórek. Wirus poza komórkami nie potrafi się rozmnażać, więc po prostu ginie. Czyli najbardziej poszukiwane przez naukowców są leki, które umiałyby zahamować przenikanie koronawirusa do komórek. Dr Kolanowski chce opracować narzędzia, które umożliwiłyby pomiar, jak bardzo różne komórki (od różnych osób) różnią się od siebie ilością białek, które pozwalają na infekcję.
Sonda może być wykorzystana do przeszukania baz
Potem taka sonda może być wykorzystana do przeszukania baz, które zawierają tysiące różnych związków, żeby znaleźć odpowiednią substancję blokującą wnikanie koronawirusa.
„Zajmujemy się stworzeniem sondy fluorescencyjnej na dwa anality (składniki wykrywane w próbce – przyp. PAP), które odgrywają istotną rolę w mechanizmie wchodzenia koronawirusa do komórek gospodarza i mają praktyczne zastosowanie w poszukiwaniu potencjalnych leków” – mówi dr Jacek Kolanowski. Konkretnie chodzi o białka TMPRSS2 i ACE2 znajdujące się na powierzchni komórek ludzkich. O obu z nich wiadomo, że są zaangażowane w proces wejścia wirusa do komórki, ale aktywność tych białek jest różna w różnych komórkach. „Od poziomu aktywności tych białek zależy skuteczność wnikania koronawirusa do komórek” – mówi dr Kolanowski
Sonda naukowców z Poznania różni się od innych tego typu urządzeń tym, że umożliwi jednocześnie wizualizację dwóch parametrów biochemicznych w żywych komórkach.
„Nasza sonda będzie wizualizować aktywności obu białek naraz i będzie można ją wykorzystać w praktyce do poszukiwania leków, które blokowałyby te dwie aktywności. Jednoczesne zablokowanie obu białek z pewnością będzie skuteczniejsze w walce z wirusem niż zablokowanie tylko jednego z nich. Nasze narzędzie będzie tzw. testem wysokoprzepustowym, co oznacza, że pozwali na szybkie przeszukiwanie baz z dziesiątkami a nawet setkami tysięcy różnych związków. Zakładamy, że taką sondę opracujemy w ciągu 12 miesięcy” – tłumaczy dr Kolanowski.
Takie sondy będą wykorzystywane także do poszukiwań leków przeciwnowotowrowych czy leków na choroby układu krążenia. Będą mogły być również przydatne do badań nad lekami na dotychczasowe, jak i przyszłe epidemie.
źródło: naukawpolsce.pl
