Angelika i Tatyana są przyrodnimi siostrami i pochodzą z Ukrainy. Tatyana w wieku ośmiu lat musiała przeprowadzić się do Hiszpanii. W tym roku przez napaść Rosji to Angelika opuściła swój kraj. Teraz siostry mieszkają razem i nie wyobrażają sobie życia bez siebie.
Angelika i Tatyana są przyrodnimi siostrami. Wychowywały się w Nikolaevie w Ukrainie i zajmowała się nimi tylko matka. Jakiś czas później zostały rozdzielone przez problemy rodzinne. Pięcioletnia Angelika trafiła pod opiekę ciotki, zaś sześcioletnią Tatyanę przygarnęła babcia.
Dziewczynki nie mogły przeżyć tego, że zostały rozdzielone. Błagały, by pozwolono im dalej mieszkać razem.
– “Ale to nie było możliwe ze względów ekonomicznych. Ciotka Angeliki nie mogła pozwolić sobie na to, by utrzymywać nas obie” – wspomina Tatyana Kluge García.
W wieku ośmiu lat Tatyana przeprowadziła się do Hiszpanii. Adoptowała ją rodzina z Girony. Musiała rozpocząć nowe życie. I choć po kilku latach zapomniała jak posługiwać się ukraińskim, to wspomnienie jej siostry nadal pozostawało żywe.
– “Zawsze mówiłam, że wrócę na Ukrainę i ją znajdę” – przyznaje.
Obie siostry szukały siebie na różnych portalach społecznościowych. W 2019 Angelika natknęła się na profil młodej kobiety. Była pewna, że to Tanya.
Zaczęły ze sobą pisać. Rozmawiały godzinami. Bariera językowa i zmiany, które w nich zaszły nie miały żadnego znaczenia. Zaplanowały spotkanie w Hiszpanii. Niestety musiały je przełożyć przez pandemię.
Szczęście w nieszczęściu
W lutym wojska rosyjskie wkroczyły do Ukrainy. Obie siostry miały nadzieję, że wkrótce sytuacja się ustabilizuje. Niestety było coraz gorzej – ludzie musieli uciekać ze swojej ojczyzny.
Angelika przeprowadziła się do swojego kuzyna, który przekształcił swoją piwnicę w schron.
– “Tatyana pisała do mnie codziennie, żebym uciekła i przyjechała do niej. To była bardzo trudna decyzja, bo nie chciałam opuszczać swojej rodziny. Bałam się też o to, jak dotrę tam sama” – opowiada Angelika.
Tatyana zaplanowała swojej siostrze całą podróż i śledziła każdy jej krok. Angelika przekroczyła granicę polsko-ukraińską i poleciała do Hiszpanii z Warszawy samolotem. Była naprawdę przestraszona.
Ten lęk minął w momencie, gdy ujrzała swoją siostrę. Minęło aż 20 lat od ich ostatniego spotkania.
– “Zawsze zastanawiałam się jak będzie wyglądał ten moment” – mówi Tatyana i podkreśla, że choć mieszkają ze sobą już ponad miesiąc, to nadal nie może w to uwierzyć. – “Dni mijają, ja patrzę na nią i czasem wciąż nie dowierzam, że jest tu ze mną”.
Źródło: theguardian.com
