Yaffa Adam została zakładniczką Hamasu. W tym traumatycznym momencie swojego życia, siłę do walki i nadzieję przyniosła jej muzyka Andrei Bocellego. Kiedy włoski tenor usłyszał jej przejmujące świadectwo, napisał do niej piękny list.
Yaffa Adar, w październiku ubiegłego roku, znalazła się w grupie około 240 zakładników przetrzymywanych przez Hamas. W trakcie tego okresu starsza kobieta używała muzyki Andrei Bocelliego jako środka radzenia sobie z traumą. Wykorzystywała włoskie utwory tenora, śpiewając je w myślach. W ten sposób dodawała sobie otuchy. Na szczęście Yaffa została uwolniona z niewoli. Po tym strasznym doświadczeniu, podzieliła się swoją historią ze światem.
Wiadomość o wpływie tenora na Adar dotarła do członków jego zespołu, gdy zapalali świeczki podczas Chanuki. Słuchając o niezwykłym mechanizmie radzenia sobie seniorki, byli wzruszeni i przekazali tę wiadomość Bocelliemu. Był on tak poruszony, że napisał piękny list do swojej fanki.
“Nigdy bym nie pomyślał, że moje skromne głos, ten wielki dar, który niezasłużenie otrzymałem od niebios, może kiedyś okazać się tak ważny!” – napisał Bocelli.
Bocelli wyraził również nadzieję, że będzie mógł osobiście spotkać się z Adar, aby dla niej zaśpiewać. Chce “jak najbardziej zatrzeć bolesne wspomnienia strasznych dni, których nawet nie potrafi sobie wyobrazić”.
Adar była wyraźnie wzruszona listem muzyka. Trzymała się za serce, gdy słuchała jego słów, i opisała to jako “honor” dla niej.
List nie tylko ukazuje dobrotliwe serce i pokorę Bocelliego, ale także demonstruje jego prawdziwą miłość do swoich fanów. Wspólna miłość do sztuki umożliwiła stworzenie niezwykłej więzi między artystą a fanką, która przeniosła się poza granice koncertowych scen. A co ważniejsze, doświadczenie Yaffy Adar przypomina nam, jak potężna może być moc muzyki w naszych najtrudniejszych chwilach. Może być ona nie tylko rozrywką czy formą sztuki, ale także niezastąpionym narzędziem do radzenia sobie z emocjami, zwłaszcza w trudnych sytuacjach.
Źródło: aleteia.org
