W Krakowie narodziły się czworaczki! Dziewczynki przyszły na świat 22 lutego, w 30. tygodniu ciąży. Po narodzinach trafiły pod opiekę zespołu Oddziału Klinicznego Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie urodziły się czworaczki. Taka ciąża nie zdarza się często, a porody są bardzo trudne. Na szczęście, wszystko poszło dobrze. Dwie z dziewczynek – Aniela i Agnieszka, zostały już wypisane do domu. Z kolei pozostałe dwie, jeszcze przez jakiś czas będą pod opieką lekarzy. Prawdopodobnie za tydzień dołączą do rodziny.
Nie możemy się doczekać, kiedy już będziemy w domu. Nie mogą się doczekać też dziadkowie, wujkowie, ciocie – przyznała mama czworaczków Dominika Gąsienica-Matus, podczas konferencji prasowej w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. – Czekaliśmy dwa miesiące, żeby mieć je w domu. Dziewczyny były dzielne, mamy nadzieję, że kolejna dwójka też w niedługim czasie będzie z nami w domu.
Kiedy rodzice dowiedzieli się, że urodzą się czworaczki, byli zaskoczeni, ale niezwykle szczęśliwi jednocześnie. Za chwilę będą już całą rodziną w domu.
– Wypisujemy je na raty, to już jest naszą tradycją, że jeżeli mamy wieloracze porody, staramy się, aby rodzice przygotowywali się do przyjmowania do swojej rodziny nie od razu tak wielkiej ilości obowiązków. Staramy się uczyć rodziców rozpędzić się do tych ciężkich, odpowiedzialnych obowiązków, które trzeba będzie przejąć i kontynuować – podkreślił p.o. kierownika Oddziału Klinicznego Neonatologii SU w Krakowie prof. Ryszard Lauterbach.
– Mieliśmy szczęście, dziewczynki się bardzo dobrze podzieliły różnymi funkcjami w łonie mamy. Wszystkie cztery przyszły na świat z mniej więcej taką samą masą urodzeniową, to się rzadko zdarza, żeby nie było odchyleń między nimi – przyznał prof. Lauterbach.
Rodzice tych cudownych czworaczek są pełni radości z narodzin swoich córeczek. To dla nich niezwykłe przeżycie, które wypełnia ich serca niezwykłym szczęściem. Zdają sobie jednak sprawy, że czeka ich wiele wyzwań.
Źródło:
