Historyczny sukces Igi Świątek! Polska tenisistka wygrała prestiżowy turniej rangi WTA 1000 w Miami. Od połowy lutego nikt nie może jej pokonać.
To już szósty zawodowy triumf naszej tenisistki. Iga jest niepokonana – wygrała 17 ostatnich meczów, a jakiś czas temu świętowała sukces na kortach w Indian Wells. Lada moment zostanie oficjalnie ogłoszona pierwszą rakietą świata.
W finale turnieju w Miami Iga Świątek walczyła z Naomi Osaką. Tenisistka z Japonii była całkowicie zdominowana przez Polkę. Iga wygrała 6:4, 6:0.
– “Stałam się wywierać presję przy drugim serwisie Naomi. Choć mam za sobą tak dużo meczów, to świetnie czułam się fizycznie. Mogłam biec do każdej piłki” – opowiadała polska tenisistka.
Choć Świątek niezwykle cieszyła się ze swojego sukcesu, to po meczu przyznała, że czuje się zmęczona i tak naprawdę wcześniej wcale nie była pewna czy uda jej się wygrać turniej. Podkreśliła także, że do jej wspaniałych wyników przyczyniło się przygotowanie mentalne.
– “Szczerze mówiąc jestem bardzo zmęczona. Ostatnie tygodnie były bardzo intensywne i nie wiedziałam, czy dam radę utrzymać serię zwycięstw. Pokazałam jednak wielką siłę mentalną. Często miałam poczucie, że stać mnie na lepsze wyniki, ale przegrywałam, nie wiedząc nawet dlaczego. W tym sezonie wszystko jednak klika” – powiedziała po finałowym meczu.
Iga zaznacza, że wygranie turnieju kosztowało ją wiele wysiłku. Jednak sprostała temu wyzwaniu i teraz jest jeszcze silniejsza, bo zyskała pewność siebie. Powoli uświadamia sobie, że stała się najlepszą tenisistką na świecie.
– “Zawsze myślałam, że zostanę liderką rankingu w innych okolicznościach. Nie miałam wrażenia, że naprawdę na to zasługuję. Po tym turnieju czuję jednak, że zasłużyłam na to odrobinę bardziej, bo wygranie go było naprawdę trudne i daje mi to dużo pewności siebie. Mam teraz więcej zaufania do moich możliwości” – przyznała Iga.
Iga jest trzecią tenisistką w historii, której w jednym sezonie udało się wygrać conajmniej trzy imprezy rangi WTA 1000 z rzędu.
Źródło: polsatnews.pl