5-letni Henry Fuhrman po 865 dniach walki wreszcie wygrał z białaczką. Chłopiec przeszedł łącznie 45 rund chemioterapii i 23 transfuzje krwi. Teraz już opuścił szpital, a jego rodzina jest pełna nadziei.
5-latek przez ostatnie dwa lata dzielnie walczył z białaczką. Ostatnio opuścił szpital.
– „Bardzo się cieszymy, Henry i jesteśmy dumni, że możemy być przy tobie podczas leczenia” – napisali członkowie stowarzyszenia Little Wishes z San Francisco, które wspiera dzieci z nowotworami.
Na nowotwór może zachorować każdy bez względu na wiek. Dla dziecka diagnoza jest czymś, co wywraca ich życie do góry nogami. Leukemia to jeden z najczęściej wykrywanych nowotworów u dzieci. Jeśli białaczka zostanie wcześnie wykryta, rosną szanse na wyleczenie.
Należy uświadamiać społeczeństwo o możliwości zachorowania na nowotwór w nowym wieku. W Stanach Zjednoczonych narodził się pomysł, by nosić złotą wstążkę, która stałaby się uniwersalnym symbolem.
Henry zwycięzca
U Henry’ego Fuhrmana raka krwi zdiagnozowano dwa lata temu. Mały chłopiec przeszedł dotychczas 45 rund chemioterapii i 23 transfuzje krwi.
Rodzicie Henry’ego początkowo nie mogli się pogodzić z chorobą ich synka. Nowotwór zaatakował nagle.
– “Nie byliśmy przygotowani na pójście do szpitala” – przyznaje mama 5-latka, Patricia Fuhrman. – „Niektóre dni są dobre, a inne dni są trudniejsze, gdyż podawane leki mają okropne skutki uboczne. Ale jedną rzeczą, którą zauważyłam u syna, jest to, że on nigdy nie narzeka” – podkreśla kobieta.
Jego walka trwała 865 dni. Jest zwycięzcą, pokonał nowotwór i już wyszedł ze szpitala.
Z tej okazji stowarzyszenie Little Wishes z San Francisco opublikowało filmik, na którym Henry cieszy się, że jest już zdrowy. Chłopiec nie może przestać się uśmiechać, podrzuca konfetti i uderza w dzwon, który zwiastuje koniec terapii.
Na nagraniu widać także jego wzruszonych rodziców i personel szpitala Erlanger Children’s Hospital w Tennesse.
Źródło: pl.aleteia.org