Niepełnosprawny artysta tworzy wyjątkowe dzieła sztuki

Pan Przemysław Kozłowski to niepełnosprawny artysta, który tworzy niesamowite dzieła sztuki. Ostatnio zbudował szopkę z ponad 82 tysięcy zapałek. Zaś dwa lata temu udało mu się skonstruować szopkę z aż 260 tysięcy zapałek. Każdy docenia jego prace, bo są naprawdę wyjątkowe.

– “Chcę pokazać innym ludziom, że marzenia się spełniają. Dziękuję Panu Bogu za siłę, którą mi daje, i za ludzi, którzy mi pomagają” – mówi pan Przemysław Kozłowski.

Mężczyzna od kilku lat tworzy dzieła sztuki z zapałek. Wszystko zaczęło się od momentu, w którym wpadł na pomysł, że skonstruuje dla babci miniaturowy domek.

– “Mama jechała na rozliczenie do Żnina, bo prowadziła sklep w Grzecznej Pannie. Mój tata nie żył wtedy od kilku miesięcy. Zostałem z babcią. Spojrzałem na zapałki i powiedziałem: „Przecież zapałki to też drewno. Babciu, a ty chyba zawsze marzyłaś o tym, aby zamieszkać w swoim domku, tuż obok swojej przyjaciółki”. Na półce nalazłem też klej. Odcinałem więc łebki i kleiłem te zapałki. I tak powstał domek na długość zapałki” – wspomina.

Pan Przemysław w swojej artystycznej karierze stworzył już wiele konstrukcji z zapałek. Były to m.in większe wersje domków, zagrody wiejskie, latarnie, szafki nocne. W końcu pojawiły się szopki. Proces budowania takiej szopki jest naprawdę złożony. Zapałki należy najpierw wypalić. Potem artysta nakłada je pęsetą.

– “Na trzy szopki zużyłem sto tysięcy zapałek, to spora suma pieniędzy. Dziennie wykorzystuję od ośmiu do dziesięciu paczek. I chociaż każde pudełko ma trzysta osiemdziesiąt zapałek, to niektóre z nich nie nadają się do pracy. Poprosiłem media o pomoc. Odzew był z całej Polski. Skontaktowała się ze mną firma z Warszawy, która ofiarowała mi dwa i pół miliona zapałek. Z tej puli pozostało mi ich jeszcze trochę. Cieszę się, że mogę działać” – przyznaje.

Na wystawy pana Przemysława przychodzi coraz więcej osób. Bardzo go to cieszy, bo fakt, że inni doceniają jego prace, sprawia, że czuje się spełnionym artystą. Co więcej, mężczyzna chce inspirować osoby niepełnosprawne i na swoim przykładzie pokazać im, że mogą robić to, co sprawia im radość.

 – “Zależy mi na tym, aby takie osoby się nie poddawały i uwierzyły w to, że marzenia się spełniają” – podkreśla. – “Po prostu trzeba robić to, co się lubi. Osoby niepełnosprawne również są bardzo potrzebne społeczeństwu. Podobnie jak inni, mamy szanse realizować swoje marzenia.”

Źródło: pl.aleteia.org