Polscy siatkarze wygrali Mistrzostwa Europy! Musieliśmy czekać na taki sukces aż 14 lat! Polska reprezentacja z trenerem Grbicem zanotowała najlepszy rok w historii polskiej siatkówki. Wygrywając z Włochami w finale 3:0, potwierdziliśmy naszą absolutną dominację.
Polscy siatkarze mknęli przez turniej Mistrzostw Europy jak burza. Odnosili zwycięstwo nad zwycięstwem. W ćwierćfinale pokonali Serbię, a w półfinale Słowenię. Z kolei w finale przyszedł czas na Włochów.
Był to ważny mecz, nie tylko ze względu na rangę turnieju. To także okazja na rewanż za porażkę, którą ponieśli Polacy w finale zeszłorocznych mistrzostw świata w katowickim Spodku. Tym razem jednak to nasza reprezentacja pokonała włoską drużynę w Rzymie, przy ich własnej publice.
Wszyscy finaliści zawodów rywalizowali w hali sportowej Palazzo dello Sport w Rzymie, gdzie na widowni zasiadło wiele znaczących osobistości, włączając w to prezydenta Włoch Sergio Mattarellę, prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastiana Świderskiego oraz byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka.
Reprezentacja Polski rozpoczęła mecz odnosząc sukcesy na początku, prowadząc 4:0 po dwóch asach serwisowych od Norberta Hubera. Huber później zdobył kolejne punkty serwisem, co zwiększyło przewagę Polski na 12:7. Polska drużyna grała bardzo dobrze w zagrywce i skutecznie wykorzystywała kolejne kontry. Ostatecznie Polacy wygrali seta wynikiem 25:20.
W drugim secie gra była wyrównana, wynik wynosił 6:6 na początku. Polska drużyna objęła prowadzenie 10:8 po asie serwisowym Marcina Janusza, a kontra wykorzystana przez Jakuba Kochanowskiego zwiększyła przewagę na 13:10. Jednak Włosi wyrównali przy zagrywce Alessandro Michieletto (13:13). Na szczęście dzięki zagrywce Wilfredo Leona znów zdobyliśmy kilka punktów. W końcu wygraliśmy seta 25:21.
W trzecim secie Włosi rozpoczęli od skutecznego ataku na siatce, co dało im dwupunktowe prowadzenie. Zwiększyli przewagę dzięki kontrze, wykorzystanej przez Roberto Russo i Daniele Lavię (10:6). Polska drużyna wyrównała przy zagrywce Hubera (10:10). Między zespołami toczyła się wyrównana walka punkt za punkt. Ostatecznie Polacy wygrali seta wynikiem 25:23 po błędzie Yuri Romano i mocnym uderzeniu Śliwki. Tym samym zdobyli złoto.
Źródło: rmf24.pl
