Noworodek był zostawiony w torbie sportowej przez aż 18 godzin. Torbę znalazł nocny stróż podczas swojego dyżuru. Chłopiec ma teraz kochającą rodzinę i jest szczęśliwym dzieckiem.
Sześć lat temu, podczas swojej nocnej zmiany w klinice medycyny rodzinnej w Gruzji, Horace Tomas, stróż nocny, usłyszał płacz dziecka. Natychmiast zauważył torbę sportową z noworodkiem w środku, która przez cały dzień pozostawała w klinice. Dziecko było ciche przez cały dzień, aż zaczęło płakać kilka minut po północy. Horace natychmiast wezwał policję i czekał na pomoc.
Na miejsce przyjechała policjantka Beth Frye, która miała już doświadczenie w takich sytuacjach. W przeszłości uratowała życie innemu dziecku, które miało problemy z oddychaniem po urodzeniu.
Policjantka wyjęła z torby owiniętego w sweterek chłopca i troszczyła się o niego do momentu przyjazdu karetki. Dziecko przetransportowano do szpitala, gdzie personel medyczny określił jego przeżycie jako prawdziwy cud.
Z zapisów kamer monitoringu wynika, że noworodek przebywał w torbie sportowej przez około 18 godzin. Po tak długim okresie bez opieki, fakt, że przetrwał jest naprawdę niezwykły. Dlatego można uznać to za cud.
Na szczęście, personel medyczny zadbał o dziecko, zapewniając mu opiekę. Po przejęciu opieki przez opiekę społeczną, nadal napływały propozycje opieki dla tego uroczego chłopca.
Obecnie chłopiec cieszy się szczęśliwym życiem w rodzinie, która go adoptowała. Rodzina nie tylko darzy go miłością, ale także zapewnia mu wsparcie i bezpieczne środowisko do rozwoju.
„Nigdy w życiu nie doświadczyłam czegoś takiego. Zrobiłam dobry uczynek, ale mam nadzieję, że to ostatni raz, kiedy odnajduję porzucone dziecko” – powiedziała policjantka.
Choć Beth Frye nie ma już z nami na świecie, to jej czyn nigdy nie zostanie zapomniany. Niestety odeszła rok temu, a w 2017 roku otrzymała wyróżnienie za ratowanie życia dzieci.
Źródło: pl.aleteia.org
