Polsko-fińska ekipa osiągnęła jeden z trzech najlepszych wyników podczas prestiżowych ćwiczeń cyberbezpieczeństwa NATO Locked Shields. O sukcescie poinformował rzecznik Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, podpułkownik Przemysław Lipczyński.
W piątek ogłoszono częściowe rezultaty ćwiczeń cyberobrony Locked Shields 24, uznawanych za największe i najbardziej złożone na świecie. Ćwiczenia, które mają charakter turnieju, organizuje Centrum Doskonałości Współpracy w Obronie Cybernetycznej NATO (CCDCOE) zlokalizowane w Estonii. Polsko-fińska drużyna została wyróżniona przez organizatora, zajmując miejsce w pierwszej trójce wraz z zespołami estońsko-francuskim oraz łotewsko-natowskim. Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk skomentował sukces polskiego zespołu na platformie X, wyrażając gratulacje.
W 14. edycji Locked Shield tegoroczne wydarzenie było wyjątkowe. Po raz pierwszy w historii ćwiczeń wyników nie ogłoszono w typowy sposób, tj. w formie klasyfikacji I, II i III miejsca.
„Organizator przekazał cząstkowe wyniki zmagań. Polsko-fiński zespół znalazł się w gronie trzech najlepszych drużyn podczas tegorocznej edycji Locked Shields” – powiedział.
– „Każdy z członków zespołu dał z siebie wszystko. Jesteśmy dobrej myśli, bo przed oficjalnym zakończeniem ćwiczenia mieliśmy sporą przewagę nad innymi drużynami” – przekazał Lipczyński.
W tegorocznej edycji ćwiczenia, zespoły przyjęły rolę Zespołów Szybkiego Reagowania. Ich celem było ochronienie wyimaginowanego państwa – Berylii – przed masowymi atakami na systemy komputerowe i kluczową infrastrukturę.
„Zespoły musiały, w czasie rzeczywistym, odpierać ataki m.in. na systemy bankowe, elektrownie, komunikację satelitarną. A także sieci 5G, rozwiązania chmurowe, systemy obrony powietrznej, czy sieci przemysłowe” – podkreślił ppłk Lipczyński.
Kierowana przez oficera Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, polsko-fińska grupa składała się z ekspertów reprezentujących różne sektory – publiczny, prywatny i akademicki. Według ppłk Lipczyńskiego, zawody wiążą się z dużym stresem.
„W symulowanym środowisku stworzono kilka tysięcy wirtualnych systemów, na które w ciągu kilkudziesięciu godzin przeprowadzonych zostało kilka tysięcy ataków w czasie rzeczywistym” – opowiada ppłk Lipczyński.
Źródło: deon.pl