Straż Graniczna szacuje, że od momentu napaści Rosji na Ukrainę polską granicę przekroczyło około 3,7 miliona uchodźców. Województwo lubelskie stara się sprostać ich potrzebom.
Województwo lubelskie zaczyna realizację programu „Lubelskie pomaga Ukrainie – nauka języka polskiego”. Dzięki niemu prawie 2000 uchodźców będzie miało możliwość nauki języka polskiego.
– “To bardzo ważne. Kiedy przyjechałam do Polski nie rozumiałam nic. Dobrze pamiętam ten stres, kiedy przekroczyłam z dziećmi granicę w Dołhobyczowie i nie wiedziałam co dalej. Pytałam jakichś ludzi gdzie mam jechać, co robić. Oni byli bardzo mili. Bardzo zależało im, żeby mi pomóc, ale bariera językowa była duża” – opowiada Olena, która uciekła spod Kijowa. – “Ale to, że nie znam polskiego jest dla mnie kłopotliwe także teraz, np. w sklepach i w urzędach. Dużo się już osłuchałam i rozumiem wiele rzeczy, ale wciąż mówić nie potrafię. Dlatego, jak będzie taka okazja, na szkolenie na pewno będę próbowała się dostać.”
Szkolenia będą się odbywać w małych grupach, zarówno w formie stacjonarnej, jak i zdalnej.
– “Przyjechałam z dwoma synami. Jeden uczy się już w liceum, a drugi w podstawówce” – przyznaje Ukrainka z Mariupola. – “Dzięki dzieciom wiem, jak ważna jest znajomość języków. Nawet taka podstawowa. Synowie mają już kilku dobrych kolegów. Dużo razem rozmawiają. Cieszę się, gdy widzę, że już się zaczynają śmiać. Ja jeszcze w Polsce nie czuję się dobrze. Proszę mnie źle nie zrozumieć, wszyscy są bardzo mili. Wszyscy bardzo pomocni, ale brakuje mi porozmawiania z ludźmi. Takiego wygadania się. Chęci są i u mnie i u sąsiadów, ale to, że nie znam polskiego sprawia, że jest bardzo trudno. Korzystamy z internetowego tłumacza, ale to nie jest to samo. Dlatego chcę zacząć naukę. Nie wiem, kiedy wojna się skończy i kiedy będę mogła wrócić do domu. Zresztą znajomość języka to byłaby taka wdzięczność i uszanowanie dla kraju, który nas przyjął i pomaga.”
Źródło: dziennikwschodni.pl
