99-letnia kobieta i 2-letni chłopczyk są sąsiadami. Podczas pandemii zaprzyjaźnili się ze sobą. Swoją relację nawiązali przez płot…
Niezwykła przyjaźń
Mary ma 99 lat i chodzi o lasce. Benjamin właśnie skończył dwa latka i niedawno nauczył się chodzić. Choć wydaje się, że taka różnica wieku nie pozwala na nawiązanie żadnej relacji, to Mary i Benjamin naprawdę się ze sobą zaprzyjaźnili. Kiedy podczas pandemii wszyscy byli zmuszeni spędzać czas w domu, Benjamin i jego rodzina stali się staruszce naprawdę bliscy.
– “Mary jest naszą sąsiadką od dawna. Mieszkaliśmy obok siebie zanim urodził się Benjamin” – mówi mama Benjamina, Sarah Olson.
Kobieta przyznaje, że wcześniej nie spotykali Mary zbyt często. Jednak gdy przez pandemię byli zmuszeni zostać w domu, to właśnie Mary była jedną z nielicznych osób, z którą się widywali.
W tym trudnym czasie rodzina Olsonów spędzała dużo czasie w ogrodzie. Benjamin uczył się chodzić i mówić. Mary również często wychodziła na zewnątrz i z uśmiechem obserwowała poczynania chłopca. Dwulatek chciał się z nią bawić przez płot.
“Podbiegał do płotu. Czekał, aż Mary wyjdzie z domu. Potem podawał jej piłeczkę. Staruszka wymyśliła grę, która polegała na tym, że popychała tą piłkę swoją laską, a Benjamin za nią biegał.” – opowiada Sarah.
Między nimi jest 97 lat różnicy. Ale dla Benjamina to nie ma żadnego znaczenia.
– “Dla niego to jest po prostu Mary. Albo Mimi, bo tak ją ostatnio nazywa. Wychodzimy na zewnątrz, on woła ‘Mimi, Mimi’, Mary zawsze się z nim wita, mówiąc ‘Hej Benjamin’. To naprawdę urocze.” – mówi mama chłopca.
Ważna relacja
Gdyby nie Benjamin i jego rodzice, Mary byłaby zupełnie samotna. Staruszka przez pandemię została odizolowana od swoich bliskich. Więc można powiedzieć, że Benjamin spadł jej z nieba.
“Zawsze szukała okazji, by się z nim pobawić. Myślę, że Benjamin sprawiał, że łatwiej jej było przetrwać te pandemiczne czasy, gdy nie mogła zobaczyć się z nikim innym” – przyznaje Sarah.
Wygląda na to, że Mary znów mogła przez chwilę poczuć się jak dziecko. Bawiąc się z Benjaminem, puszczając z nim bańki, czy strzelając z pistoletów na wodę, przypomniała sobie swoje dziecięce lata. Staruszka ma jedną prawnuczkę, jednak jest ona już dorosła, więc Mary nie musi się nią już zajmować.
Po roku spędzania ze sobą czasu, Mary i Benjamin nadal często dotrzymują sobie towarzystwa.
“Jestem szczęśliwa, że zbudowali taką przyjaźń, bo to wiele znaczy zarówno dla niej, jak i dla niej” – podsumowuje Sarah.
Źródło: cbsnews.com
