Polskie liceum we Lwowie prowadzi zbiórki dla uchodźców, którzy uciekli ze wschodniej części Ukrainy. Ostatnio wraz z paczkami z potrzebnymi produktami docierają również laurki od polskich uczniów dla ukraińskich dzieci.
Liceum numer 10 imienia Świętej Marii Magdaleny prowadzi obecnie zajęcia zdalnie.
– “Teraz klasy są puste. Czekamy aż uczniowie wrócą, usiądą w swoich ławkach i wyciągną zeszyty. Wojna zastała nas podczas normalnej nauki, tu wszystko zostało jak pani widzi, książki, długopisy, jest nawet worek z butami. Dzieci zostawiły to i wyjechały” – opowiada dyrektorka szkoły Wiera Szerszniowa
– “Wiemy, że dzieci chcą wracać do szkoły, tęsknią za swoimi kolegami, za zajęciami i za nami. A my ich zapewniamy, że czekamy tu na nich. Wiele z nich wymaga pomocy psychologicznej, są załamane, płaczliwe, nerwowe. Jesteśmy w stałym kontakcie z rodzicami i wspólnie się wspieramy” – mówi wicedyrektorka, Swietłana Lewina.
W tej trudnej sytuacji szkoła organizuje zbiórki dla wewnętrznych uchodźców, w które włączają się nawet szkoły w Polsce. Ostatnio do paczek z potrzebnymi produktami dołączane są kartki z wyrazami wsparcia dla ukraińskich dzieci, które przygotowały polscy uczniowie.
– “Dostajemy mnóstwo produktów od polskich szkół, organizacji pozarządowych i znajomych. Do tych paczek dzieci bardzo często wkładają swoje rysunki i wierszyki z życzeniami pokoju. Nawet po ukraińsku próbują pisać. Bardzo nas to wzrusza, bo jak dziecko coś rysuje, to wiemy, że jest to szczere uczucie” – podkreśla Wiera Szerszniowa.
Na kartkach nie brakuje słów wsparcia i otuchy.
– “Myślimy o Was. Modlimy się za Was. Polska + Ukraina = miłość” – napisał na laurce Tomek z Krakowa.
Co ważne, kartki docierają także z innych krajów
– “Drogie dzieci. Mam nadzieję, że dobrze się czujecie. Chcę, żebyście wiedzieli, że myślimy o Was. Wiem, że są to bardzo trudne czasy, więc życzymy Wam powodzenia, przede wszystkim chcemy, żebyście byli zdrowi i dzielni, żebyście się nie bali. Trzymajcie się” – można przeczytać na laurce przygotowanej przez Elizę z Francji.
Źródło: deon.pl